Nowacka wskazuje, jakich lektur będzie więcej i odpowiada na pytanie o podwyżki

Nowacka wskazuje, jakich lektur będzie więcej i odpowiada na pytanie o podwyżki

Dodano: 
Minister edukacji Barbara Nowacka
Minister edukacji Barbara Nowacka Źródło:PAP / Rafał Guz
Będzie więcej lektur z literatury współczesnej i większa dowolność dla nauczycieli w doborze pozycji – deklaruje minister Barbara Nowacka.

Minister edukacji gościła w poniedziałek rano na antenie Polsat News. Prowadzący Marcin Fijołek zapytał m.in. o kwestię zapowiedzianych przez koalicję podwyżek dla nauczycieli.

Podwyżki dla nauczycieli. Nowacka: Pierwszy krok

– Dla premiera zawód nauczyciela jest szczególnie ważny, to, co mówił w Tarnowie, to plan na przyszłość. Premier powiedział to z głęboką wiarą – powiedziała Barbara Nowacka, pytana dlaczego podwyżki będą niższe niż pierwotnie wskazywano.

Nowacka przytoczyła zapis ze "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów!" Koalicji Obywatelskiej. – Podnosimy wynagrodzenie nauczycieli o co najmniej 30 proc. – cytowała minister edukacji. – Podnosimy o 30 i 33 proc. dla nauczycieli, którzy zaczynają pracę w zawodzie, nie mniej niż 1500 złotych (...) To początek, pierwszy krok po latach upokorzeń – podkreśliła polityk, zaznaczając, że na następnych etapach planowana jest także waloryzacja wynagrodzeń nauczycieli. – Marzec to jest ten miesiąc, kiedy nauczyciele zobaczą podwyżki z wyrównaniem – oznajmiła.

– Dzisiaj oprócz tego, że nauczyciele zarabiają zdecydowanie za mało, co się zmieni, kiedy przyjdą pierwsze podwyżki, to nauczycieli jest coraz mniej, ci, którzy są, to nauczyciele z bardzo dużym stażem. Zaczynamy przyciąganie nowych, a tych którzy odeszli namawiamy wracajcie, szkoła już będzie dobrym bezpiecznym miejscem, bez bata politycznego nad edukacją – przekonywała polityk.

Zmiany w systemie edukacji

Nowacka była również pytana m.in. o odchudzenie programu nauczania, w tym kwestię prac domowych i listy lektur.

Jak tłumaczyła, chodzi o odchodzenie od obowiązkowych i ocenianych prac domowych, nie o zakazywanie. – W klasach od 4 do 8 prace domowe nie będą oceniane, ani nie będą obowiązkowe. Nauczyciel może zadać pracę, ale nie prawa jej ocenić, ani wstawić "jedynki" za brak pracy – mówiła.

Jeśli chodzi o lektury, to Ministerstwo zaproponuje więcej pozycji z literatury współczesnej i wprowadzi większą dowolność dla nauczycieli w tym zakresie. Nowacka zwróciła uwagę, że nauczyciele mówią o potrzebie redukcji ilości lektur o co najmniej 20 procent.

Lekcje religii zostaną ograniczone do jednej godziny płatnej z budżetu państwa. Jeżeli będzie wola samorządu, rodziców, że chcieliby więcej, będzie to ich decyzja.

Pierwsze zmiany w szkolnictwie w zakresie podstaw programowych mają być przygotowane do września.

Czytaj też:
Zgrzyt w koalicji. "Basia mogła z nami porozmawiać"

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Polsat News
Czytaj także