Ast: W przyszłości Sienkiewicz, Bodnar i Tusk odpowiedzą przed Trybunałem Stanu

Ast: W przyszłości Sienkiewicz, Bodnar i Tusk odpowiedzą przed Trybunałem Stanu

Dodano: 
Marek Ast, poseł PiS
Marek Ast, poseł PiS Źródło:PAP / Marcin Obara
Minister sprawiedliwości który kwestionuje postanowienia Trybunału Konstytucyjnego przechodzi do kolejnego etapu anarchizowania polskiego systemu prawnego – mówi poseł PiS Marek Ast w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości opublikowano stanowisko ministra i prokuratora generalnego wobec postanowienia TK ws. sytuacji w Prokuraturze Krajowej. Według Adama Bodnara postanowienie zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa i de facto nie istnieje. Jak pan ocenia opinię ministra sprawiedliwości?

Marek Ast: Zacznijmy od tego, że minister sprawiedliwości nie ma żadnych kompetencji ku temu, by oceniać ważność, bądź nieważność wyroków oraz orzeczeń wydawanych przez Trybunał Konstytucyjny. Postanowienia i wyroki TK są ostateczne, tak jak postanowienie ws. Prokuratury Krajowej. To jest postanowienie zabezpieczające, które działa do czasu wydania ostatecznego wyroku przez TK. Ono ma obowiązywać i każdy organ państwa w Polsce jest związany postanowieniami TK czy to się komuś podoba, czy nie.

Minister sprawiedliwości, który kwestionuje postanowienia Trybunału Konstytucyjnego przechodzi do kolejnego etapu anarchizowania polskiego systemu prawnego. Działania ministra Bodnara w przyszłości z pewnością spotkają się z oceną rodzącą odpowiedzialność polityczną i karną.

A jak pan ocenia słowa wiceminister sprawiedliwości Marii Ejchart, która powiedziała, że wbrew temu, co uważa prof. Ryszard Piotrowski, wszystkie działania rządu są zgodne z prawem?

Nie są to działania zgodne z prawem. Jeżeli chodzi o obowiązujący system, czy to wymiaru sprawiedliwości, czy Trybunału Konstytucyjnego, czy jeśli chodzi o media publiczne, można wszystko zmieniać, jednak w trybie ustawowym. Jak dobrze wiemy, zmiany w tych obszarach nie były dokonane w tym trybie. Działania rządu są całkowicie nielegalne, godzące w Konstytucję RP i obowiązujące w Polsce prawo, zarówno w przypadku Prokuratury Krajowej czy mediów publicznych. Wielokrotnie o tym mówiliśmy, że działania nielegalne będą w przyszłości oceniane w procedurze karnej czy nawet przed Trybunałem Stanu. Taka będzie odpowiedzialność ministra Sienkiewicza, czy ministra Bodnara, jak również odpowiedzialnego za cały rząd Donalda Tuska.

Czytaj też:
Jest możliwość, że podatnicy nie zapłacą kary za Niedzielskiego
Czytaj też:
Warchoł: Moralność ministra Sienkiewicza opiera się na hipokryzji

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także