Kozielewicz: Uważam, że Wąsik ma mandat, a Kamiński go utracił

Kozielewicz: Uważam, że Wąsik ma mandat, a Kamiński go utracił

Dodano: 
Wiesław Kozielewicz, były szef PKW
Wiesław Kozielewicz, były szef PKW Źródło:PAP / Leszek Szymański
W ocenie byłego szefa PKW Wiesława Kozielewicza, sprawa mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika jest mocno złożona.

"Sprawa dla mnie nie jest ani prosta, ani jednoznaczna. Według mojej interpretacji i mojego rozumienia art. 99 ust. 3 konstytucji oraz art. 250 kodeksu wyborczego mandatu poselskiego jak na razie nie utracił Maciej Wąsik. Mariusz Kamiński dla mnie jest bez mandatu poselskiego" – powiedział były szef Państwowej Komisji Wyborczej w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Skąd wynika taka ocena? "Według art. 99 ust. 3 konstytucji nie może być posłem osoba skazana wyrokiem prawomocnym na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego, a wygaśnięcie mandatu jest stwierdzone postanowieniem marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu. To postanowienie musi być opublikowane w Monitorze Polskim. I dopiero ta publikacja powoduje, iż poseł traci mandat. Fakt skazania za przestępstwo, nawet umyślne, wymaga, aby mandat posła i jego wygaśnięcie były stwierdzone prawomocnym postanowieniem marszałka Sejmu. Podkreślam, prawomocnym postanowieniem marszałka Sejmu, a takiego nie mamy" – zauważa Kozielewicz.

Następnie przywołał przykład. "Widzimy osobę, która na naszych oczach ginie w wyniku wypadku. Dopóki jednak nie ma odpowiedniego dokumentu z urzędu stanu cywilnego, stwierdzającego zgon, albo postanowienia sądu o stwierdzeniu zgonu, to w sensie prawnym ta osoba jeszcze istnieje. Fakt niebytu danej osoby wynika z formalności w USC – potwierdzenia sytuacji, która jest oczywista, ale musi zostać uznana. W przypadku jednego z posłów mamy już potwierdzoną prawnie sytuację, że utracił on mandat. A odnośnie do drugiego postępowanie się nie zakończyło postanowieniem marszałka Sejmu" – wskazuje były szef PKW.

Wygaszenie mandatów Kamińskiego i Wąsika. PKW pyta o podstawę prawną

Tymczasem w środęPaństwowa Komisja Wyborcza zwróciła się do marszałka Sejmu o przedstawienie podstawy prawnej dot. wskazania następców Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

"Państwowa Komisja Wyborcza, odnosząc się do pisma Pana Marszałka z dnia 21 grudnia 2023 r. w sprawie wniosku o podanie przez Państwową Komisję Wyborczą informacji o kolejnych kandydatach z tej samej listy kandydatów, którzy otrzymali największą liczbę głosów – po osobie Pana posła Macieja Romana Wąsika, oraz w nawiązaniu do treści postanowienia Sądu Najwyższego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z dnia 5 stycznia 2024 r. sygn. akt I NSW 1268/23 – zwraca się z wnioskiem o wskazanie, czy Pan Marszałek podtrzymuje przedmiotowy wniosek. Jeśli tak – Państwowa Komisja Wyborcza wnosi o wskazanie podstawy faktycznej i prawnej, na której opiera przedmiotowy wniosek" – czytamy w piśmie skierowanym przez szefa PKW Sylwestra Marciniaka do marszałka Szymon Hołowni.

Drugie pismo dotyczy Mariusza Kamińskiego. "Państwowa Komisja Wyborcza, odnosząc się do pisma Pana Marszałka z dnia 21 grudnia 2023 r. w sprawie wniosku o podanie przez Państwową Komisję Wyborczą informacji o kolejnych kandydatach z tej samej listy kandydatów, którzy otrzymali największą liczbę głosów – po osobie Pana posła Mariusza Kamińskiego, a także w nawiązaniu do treści postanowień Sądu Najwyższego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z dnia 5 stycznia 2024 r. sygn. akt I NSW 1267/23 oraz Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 10 stycznia 2024 r. sygn. akt II PUO 2/24, zwraca się z wnioskiem o wskazanie, czy Pan Marszałek podtrzymuje przedmiotowy wniosek. Jeśli tak – Państwowa Komisja Wyborcza wnosi o wskazanie podstawy faktycznej i prawnej, na której opiera przedmiotowy wniosek, skoro postanowienia Sądu Najwyższego są sprzeczne" – napisał Sylwester Marciniak.

Czytaj też:
"Jasne postawienie sprawy". Bosak zdradził, co Hołownia postanowił ws. Kamińskiego i Wąsika

Opracowała: Zuzanna Dąbrowska
Źródło: rp.pl
Czytaj także