Wybory samorządowe odbędą się 7 i 21 kwietnia. W Warszawie o ponowny wybór będzie ubiegał się Rafał Trzaskowski. Jego rywalami będą Tobiasz Bocheński z Prawa i Sprawiedliwości oraz Magdalena Biejat z Lewicy. Polityk właśnie ogłosiła swój zamiar startu w wyborach na prezydenta Warszawy.
– Dzisiaj chcemy państwu opowiedzieć o naszej progresywnej, lewicowej wizji tego miasta. Miasto Warszawa, nasza stolica, zasługuje na wizję i na odwagę. Na odwagę w to, żeby inwestować, żeby stawiać na wielkie inwestycje publiczne, na odważne przedsięwzięcia. Na to, żeby mieszkankom i mieszkańcom tego miasta żyło się w Warszawie lepiej, bo po prostu na to nas stać – powiedziała.
Biejat krytykuje Tuska
Polityk nie kryje, że jej zdaniem decyzja partii Razem o tym, by nie wchodzić do rządu, była słuszna. Polityk ma szczególnie duży żal do Tuska ws. aborcji.
– Sprawa, która jest dla mnie absolutnie niezrozumiała to kwestia faktu, że dalej nie ma żadnego ruchu w kwestii przerywania ciąży. Obecna koalicja wygrała te wybory głosami kobiet, które się zmobilizowały m.in. ze względu na obietnicę, którą wszyscy składaliśmy, że ta sprawa będzie załatwiona – mówiła w rozmowie z Radiem Zet.
Biejat dodaje, że Tusk wcześniej dawał do zrozumienia, że dopóki trwają wybory, "to nie jest dobry moment, by się aborcją zajmować". – Mówienie kobietom, że ich sprawy jak zwykle trzeba odkładać na wieczne nigdy jest bardzo złym posunięciem – stwierdziła.
Jednocześnie dodała, że nawet ministrowie w rządzie Tuska mówili o konieczności szybkiej zmiany prawa. – Fakt, że rząd nie słucha swoich własnych ministrów… jest to dla mnie kompromitujące – ocenia.
To jednak nie koniec zarzutów lewicowej polityk. Senator stwierdziła, że przedstawiciele rządu "ogłaszają kontynuację kredytu 2 proc. czy 0 proc. mimo, że będzie to szkodliwe dla rynku mieszkaniowego. Bez konsultacji z Lewicą".
Biejat potwierdza: Rekonstrukcja rządu jest w planach
Zmiany w gabinecie Donalda Tuska w kontekście zbliżających się wyborów były jednym z tematów porannej audycji Radia ZET, w której gościła wicemarszałek Senatu, kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta Warszawy Magdalena Biejat. Pytana, czy ministrowie wybierają się do Parlamentu Europejskiego, odparła z zaskakującą szczerością:
"Nie wiem, jakie mają plany, ale wiem, że rekonstrukcja rządu jest w planach".
Nie zdradziła jednak, w których resortach konkretnie możemy spodziewać się zmian.
Magdalena Biejat tłumaczyła, że obecni ministrowie muszą "posprzątać" i "dużo rzeczy poukładać". – Nie nazwałabym ich "zderzakami". To ludzie, którzy pracują 7 dni w tygodniu. Moim zdaniem nastąpi rekonstrukcja, jak uda się poukładać pewne sprawy – dodała wicemarszałek Senatu.
Czytaj też:
Kempa: KE chce rozwiązać sprawę migracji przed wyborami