Skandaliczny transparent. MSZ: Próba przejęcia ruchu przez ugrupowania skrajne

Skandaliczny transparent. MSZ: Próba przejęcia ruchu przez ugrupowania skrajne

Dodano: 
Protest rolników w miejscowości Stojadła
Protest rolników w miejscowości Stojadła Źródło:PAP / Przemysław Piątkowski
MSZ wydało oświadczenie w sprawie "antyukraińskich i proputinowskich haseł na protestach rolniczych". "Oceniamy, że jest to próba przejęcia rolniczego ruchu protestacyjnego przez ugrupowania skrajne i nieodpowiedzialne, być może będące pod wpływem rosyjskiej agentury" – czytamy.

Na granicy z Ukrainą trwają protesty polskich rolników, którzy sprzeciwiają się unijnej polityce klimatycznej oraz importowi towarów ze wschodu. Kryzys próbują rozwiązać polskie władze, jednak bez skutku. W poniedziałek wicepremier Ukrainy Olha Stefaniszyna przekazała, że Kijów poinformował Komisję Europejską "o sytuacji na granicy ukraińsko-polskiej, w szczególności o powstaniu przeszkód w transporcie pasażerskim".

Do internetu przedostało się zdjęcie jednego z rolników, który na swoim ciągniku wywiesił transparent z "prośbą" skierowaną do prezydenta Rosji.

"Putin, zrób porządek z Ukrainę i Brukselą, i z naszymi rządzącymi" – było napisane na bannerze. Protestujący miał ponadto flagę ZSRR.

MSZ apeluje do organizatorów protestów

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie, w którym poinformowało, że "z najwyższym zaniepokojeniem odnotowuje pojawienie się w trakcie ostatnich blokad rolniczych haseł antyukraińskich oraz wysławiających Władymira Putina i prowadzoną przez niego wojnę".

Resort podkreśla, że tego rodzaju działania stawiają w złym świetle Polskę oraz kompromitują samych organizatorów protestów.

"Oceniamy, że jest to próba przejęcia rolniczego ruchu protestacyjnego przez ugrupowania skrajne i nieodpowiedzialne, być może będące pod wpływem rosyjskiej agentury" – czytamy.

MSZ wezwało organizatorów protestów, by "w imię polskiej racji stanu i szansy realizowania postulatów, które w dużej części są słuszne", sami eliminowali z protestów inicjatorów takich i podobnych akcji. "Obecna sytuacja polskich rolników jest wynikiem agresji Władymira Putina na Ukrainę i rozchwiania światowej gospodarki, nie zaś tego, że Ukraińcy przed agresją się bronią" – dodano w oświadczeniu.

Czytaj też:
Prezydent Duda udzielił wywiadu ukraińskim mediom. Mówił o proteście rolników

Źródło: Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Czytaj także