Abp Gądecki: Każde działanie promujące aborcję samobójstwem społeczeństwa

Abp Gądecki: Każde działanie promujące aborcję samobójstwem społeczeństwa

Dodano: 
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki Źródło:PAP / Jacek Bednarczyk
Nie ukrywam, że ważnym momentem był zakaz aborcji eugenicznej – mówi przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki.

W rozmowie z KAI metropolita poznański podsumował 10-lecie przewodniczenia Konferencji Episkopatu Polski. Stwierdził, że "decyzja Trybunału Konstytucyjnego, która potem sprowokowała czarne marsze, była ważna i doniosła, gdyż pokazała jakby szczyt tego, co można osiągnąć w odniesieniu do ochrony życia".

– Ważnym momentem był zakaz aborcji eugenicznej, dlatego że życie jest jednym z głównych priorytetów nie tylko Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim społeczności polskiej. To jest albo przeżyć, albo nie przeżyć. Przy takim braku zastępowalności, z jaką mamy do czynienia w tej chwili, każde działanie promujące aborcję wydaje się samobójstwem popełnianym na społeczeństwie. Dlatego decyzja Trybunału, która potem sprowokowała czarne marsze, była ważna i doniosła, gdyż pokazała jakby szczyt tego, co można osiągnąć w odniesieniu do ochrony życia. To, że spowodowało to potem takie newralgiczne reakcje, można przypisać faktowi, że zapewne ludzie nie czuli, że idzie za tym pomoc dla tych rodzin, które miałyby wychowywać dzieci z wadami letalnymi. I pewnie to spowodowało taką trwogę i tak energiczne reakcje – zaznacza abp Stanisław Gądecki.

Abp Gądecki: Powrót do korzeni

Dalej hierarcha wylicza inne, ważne momenty ostatniej dekady. – Także to, że mogliśmy w tym czasie przeżyć 1050-lecie Chrztu Polski, w Poznaniu Zgromadzenie Narodowe z tym związane – było też ważnym elementem wracania do tożsamości, do tego kodu kulturowego, w którym żyjemy i poruszamy się, i który wydaje się, jakoby miał być wywrócony w postaci nieobecności tematu Chrztu Polski w programach szkolnych. Zmiana samego programu wskazuje na to, jakoby chrześcijaństwo miało być wyrugowane z historii Polski, a także to, co dotyczy patriotyzmu. To bardzo niebezpieczne reakcje, dlatego że chcąc nie chcąc Polska wyrasta z korzenia Chrztu świętego i z tej tradycji europejskiej, która poprzedzała nas w tamtym czasie o tysiąc lat. Jest to więc na pewno jakiś element radosny, że mogliśmy w tym wszystkim uczestniczyć – podkreśla.

Czytaj też:
Grochola: Referendum ws. aborcji tylko dla kobiet
Czytaj też:
Żona Stuhra uderza w Hołownię. "Strasznie mi z tym źle"

Źródło: KAI
Czytaj także