„Nie wiedziałem, dokąd jadę. Po prostu jechałem”. Krajobraz się zmienia. Oto las. Oto porzucony samochód. Zmienia się pora roku – czy to już zima? Dookoła śnieg. A w oddali „świetlisty kontur, który staje się coraz wyraźniejszy”. Ale nim anonimowy bohater-narrator zbliży się do tajemniczej figury, spotka inne: matkę, ojca, mężczyznę w czarnym garniturze. Ale jakże to możliwe, nocą, w lesie, w śniegu, skoro od dawna nie żyją?
Jak rzecz odczytać? A jak chcecie. Proza norweskiego noblisty jest prezentem dla każdego inteligentnego czytelnika; oto wrota szeroko otwarte, interpretujcie, kombinujcie, zastanawiajcie się.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.