– Ministerstwo Edukacji Narodowej pracuje nad zmianami programowymi takimi, by właśnie tę większą autonomię szkołom przyznać. Odchudzona podstawa programowa wejdzie w życie 1 września. 20 proc. ze wszystkich przedmiotów egzaminacyjnych w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych – poinformowała szefowa MEN podczas wizyty w Kołobrzegu.
– Po pierwsze dlatego, by zerwać z fikcją, bo program jest dzisiaj przeładowany, nauczyciele pędzą z tym programem, młodzież nie nadąża się nauczyć – tłumaczyła powody zmian Nowacka. Ponadto minister wskazała na konieczność "dobrego zrozumienia rzeczy naprawdę potrzebnych". – Szkoła ma wyrównywać szanse – podkreśliła Barbara Nowacka.
Dalej minister edukacji powiedziała, że "polska szkoła musi skończyć z 'ocenozą'". Przypomniała, że w piątek podpisała nowelizację rozporządzenie dotyczącego braku prac domowych w klasach 1-3 szkół podstawowych. Projekt uwzględnia również brak obowiązku wykonywania zadań domowych przez uczniów klas 4-8. Podobne rozwiązania od dłuższego czasu funkcjonują w szkole, którą odwiedziła w poniedziałek w Kołobrzegu. – Od prac domowych odeszli trzy lata temu, odeszli też od ocen cyfrowych, a rodzice mówią, że im to odpowiada, bo dostają więcej informacji o postępach dziecka, a nie tylko cyfrę – powiedziała szefowa MEN.
Rozporządzenie MEN
Zgodnie z rozporządzeniem:
W klasach I–III szkoły podstawowej nauczyciele nie będą zadawać prac domowych do wykonania przez ucznia w czasie wolnym od zajęć dydaktycznych. Wyjątek stanowią prace dotyczące usprawniania motoryki małej, czyli ćwiczeń polegających na rozwijaniu umiejętności ruchowych dłoni.
w klasach IV-VIII szkoły podstawowej uczniowie nie będą mieli obowiązku wykonywania prac domowych zadawanych w czasie wolnym od zajęć dydaktycznych. Wykonanie lub niewykonanie pracy domowej nie będzie oceniane.
Zmiany dotyczą prac pisemnych i praktyczno-technicznych, na poziomie szkół podstawowych.
Czytaj też:
Zalewska alarmuje: Decyzje polityczne przejęli eksperci zewnętrzni