Lewica dopina listy do PE. Śmiszek: Jestem żołnierzem

Lewica dopina listy do PE. Śmiszek: Jestem żołnierzem

Dodano: 
Sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek
Sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek Źródło:PAP / Leszek Szymański
Lada dzień ukażą się listy poszczególnych partii na wybory do Parlamentu Europejskiego. O ewentualny start został zapytany Krzysztof Śmiszek.

Tematem rozmowy z Krzysztofem Śmiszkiem na antenie Polsat News były nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w państwach Unii Europejskiej w dniach 6-9 czerwca. W Polsce wybierzemy 53 europosłów.

Poszczególne ugrupowania dopinają listy wyborcze. Jeśli chodzi o Lewicę, do unijnego parlamentu może wystartować sporo znanych nazwisk. Jedynką we Wrocławiu być może będzie właśnie wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek.

Śmiszek: Jestem żołnierzem mojej partii

Prowadzący Konrad Fijołek poprosił polityka o odniesienie się do tych informacji. Śmiszek wyraził się bardzo szczerze. – Ja jestem żołnierzem mojej partii, wybory europejskie są raz na pięć i partie będą wystawiały ludzi, którzy są w stanie zwiększyć stan posiadania i polepszyć rezultat. Zarząd Krajowy Nowej Lewicy podejmie decyzję w ciągu dwóch, maksymalnie trzech dni – powiedział.

Jak dodał, zgodzi się startować, jeśli propozycja zostanie zaakceptowana przez Lewicę. – Nie opuszczam resortu po czterech miesiącach, to też nie jest takie "hyc". W Brukseli ciężko się pracuje (...) natomiast tak to jest w polityce: robi się tyle, ile można. Ministrem się bywa i nie jest. Podobnie jest w Sejmie i Senacie – tłumaczył swoją ewentualną zmianę posady.

Śmiszek został zapytany, czy niska frekwencja w wyborach samorządowych "nie jest żółtą kartką od wyborców".

Jego zdaniem odpływ młodych ludzi w stosunku do wyborów październikowych, jest niepokojący. – To są głównie młodzi ludzie, którzy zostali w domu, a wcześniej mieli determinację, żeby pójść do urn wyborczych – powiedział, dodając, że "mają oni prawo być niecierpliwi i oczekiwać szybszych zmian".

Wybory do PE. Biedroń jedynką w Warszawie

Wiadomo, że warszawską listę Lewicy otworzy Robert Biedroń, obecnie europoseł. – Zobaczycie państwo Lewicę jakiej dawno nie widzieliście, a za jaką tęskniliście. Pokażemy odświeżony program i naszą wizję na Polskę europejską. Różne pokolenia, różne doświadczenia – zapowiedział Biedroń w rozmowie z TVP Info.

Czytaj też:
Raczej nie wynik eurowyborów. Inny czynnik mógłby głęboko zmienić kurs polityczny UE
Czytaj też:
"Sensacyjny scenariusz". Szykuje się trzęsienie ziemi w rządzie
Czytaj też:
"Trzeba chuchać, dmuchać". Zgorzelski ostrzega przed "smerfami marudami"

Czytaj także