Fałszywa depesza PAP. Kaczyński zabrał głos: Jest pytanie o mechanizm państwowy

Fałszywa depesza PAP. Kaczyński zabrał głos: Jest pytanie o mechanizm państwowy

Dodano: 
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński Źródło:PAP / Paweł Supernak
– Tę sprawę trzeba na poważnie wyjaśnić, tu chciano najwyraźniej przestraszyć polskie społeczeństwo – mówił Jarosław Kaczyński komentując zamieszanie z depeszą PAP.

PAP podała dezinformującą wiadomości o rzekomej decyzji premiera Donalda Tuska ws. mobilizacji w Polsce. Wiadomość szybko została wycofana, jednak zdążyła się odbić w przestrzeni internetowej. Rzecznik Prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Jacek Dobrzyński wydał oświadczenie w tej sprawie. Jak zasugerował, za całym zamieszaniem mogą stać rosyjskie służby.

Kaczyński: Bardzo niepokojące

Do tych doniesień odniósł się prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas piątkowej konferencji prasowej. – Naprawdę niepokojąca sprawa. 200 tysięcy mężczyzn ma być zmobilizowana i wysłanych na Ukrainę. Rzecz tak nieprawdopodobna, że każda instytucja typu agencji prasowej powinna ją zweryfikować. Ona została wycofana, być może jest to fake zrobiony przez grupy wrogie Polsce, najpewniej służby rosyjskie bądź białoruskie. Zdaję sobie sprawę, ale jest pytanie o cały mechanizm państwowy, który obejmuje instytucje o charakterze informacyjnym one są ważne i który został zdemolowany w sposób nieodpowiedzialny i całkowicie bezprawny – mówił prezes PiS.

– To powinno być przedmiotem głębszych dociekań. Ta władza powołuje coraz to nowe komisje, natomiast tę sprawę trzeba na poważnie wyjaśnić, tu chciano najwyraźniej przestraszyć polskie społeczeństwo i być może w jakiejś mierze to się udało, bo nie wszyscy obserwują dokładnie to, co się dzieje w mediach – kontynuował Kaczyński.

Cyberataki Rosji. Moskwa odetnie nam prąd?

Kilka dni temu wicepremier Krzysztof Gawkowski ostrzegał Polaków przed rosyjskimi atakami hybrydowymi. Przyznaje, że Rosja jest w stanie odciąć nam prąd.

Poinformował wówczas, że w najbliższych 2 tygodniach będzie największa aktywność dot. różnego rodzaju ataków cybernetycznych na Polskę i Europę, która będzie kierowana z Rosji. – Największa od 5 lat. Rosja chce zdestabilizować sytuację przed eurowyborami. Na pierwszej linii jest Polska – przekonuje wicepremier z Lewicy.

– Ataki mają być kierowane na 2 polach – dezinformacja i ataki na infrastrukturę krytyczną. Są dowody. W najbliższych 2 tygodniach ataki cybernetyczne Rosji na Europę. Możemy sobie wyobrazić, że ludzie, którzy mają zlecenie, mogą doprowadzić do ataku na oczyszczalnię ścieków, na elektrownię energetyczną i musimy być gotowi – przekazał wicepremier.

Czytaj też:
Stoltenberg: NATO może zastosować artykuł 5 w przypadku cyberataku
Czytaj też:
Atak na Rosję. Berlin podjął ważną decyzję

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także