Andruszkiewicz: Należy rozszerzyć możliwość użycia broni przez żołnierzy

Andruszkiewicz: Należy rozszerzyć możliwość użycia broni przez żołnierzy

Dodano: 
Adam Andruszkiewicz, poseł PiS
Adam Andruszkiewicz, poseł PiS Źródło: PAP / Albert Zawada
Absolutnie powinien być jasny przekaz, że jeżeli ktokolwiek zacznie atakować żołnierzy, to zostanie użyta broń – mówi poseł PiS, kandydat w wyborach do PE Adam Andruszkiewicz w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Róża Thun z Trzeciej Drogi twierdzi, że strefa buforowa przy granicy z Białorusią jest działaniem “pseudouspokajającym”, które nic nie daje. Jak pan ocenia taką opinię?

Adam Andruszkiewicz: Po pierwsze, oczekuję tego, że polskie wojsko zostanie wyraźnie wzmocnione na wschodniej granicy, jak było to za naszych rządów. Po drugie, na granicę powinny zostać przerzucone większe siły straży granicznej i policji. A po trzecie uważam, że należy rozszerzyć możliwość użycia broni przez żołnierzy i funkcjonariuszy. Jeżeli słyszę, że nielegalni imigranci atakują nożami, czy konarami drzew żołnierzy, to jest to przerażające i niedopuszczalne. Z kuluarowych informacji wiem od naszych funkcjonariuszy, że oni obawiają się tego, czy mogą używać broni bez strachu o problemy prawne w przyszłości. Zatem absolutnie powinien być jasny przekaz, że jeżeli ktokolwiek zacznie atakować żołnierzy, to zostanie użyta broń. Potrzebne są konkrety, a nie pozorowane działania. Tusk jednak robi dziś to, co potrafi najlepiej – po prostu dużo gada

Róża Thun twierdzi też, że pushbacki są nielegalne.

Absolutnie należy działać skutecznie. Już nasz rząd krytykowano, że rzekomo nielegalnie zawracamy migrantów, którzy chcą szturmować nasze granice. To były legalne działania. Do przekraczania granic są wyznaczone punkty graniczne. Jeżeli ktoś ma dokumenty i zezwolenia, to może to zrobić. Jeśli nie ma dokumentów i próbuje szturmować granicę lub przejść przez las, to powinien być z miejsca zawracany lub wyrzucony do kraju pochodzenia.

Jak pan się czuje słysząc i widząc obecne działania rządu? Robią dokładnie to, za co was krytykowali przez lata.

Tusk to wyjątkowy hipokryta. On wie, że mamy wybory do Parlamentu Europejskiego, widzi nastroje społeczne Polaków i chce się w nie wpisać. Jeżeli chcą być w jakikolwiek sposób wiarygodni, to muszą przeprosić Polaków za swoje działania, słowa i krytykę. Muszą przeprosić żołnierzy. Musi przeprosić za obronę migrantów, czy krytykę budowy zapory. Dopiero, gdy Tusk przeprosi i posypie głowę popiołem będzie mógł normalnie działać.

Czytaj też:
Wałęsa: Wstydzę się porozumienia z komunistami, ale inaczej nie można było
Czytaj też:
"To manipulacja". PO zamieściła materiał, który wprowadza wyborców w błąd

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także