Kamiński: Polexit zależy od Polaków. Politycy muszą to uszanować

Kamiński: Polexit zależy od Polaków. Politycy muszą to uszanować

Dodano: 
Krystian Kamiński (w środku) z Kariną Bosak i Krzysztofem Bosakiem
Krystian Kamiński (w środku) z Kariną Bosak i Krzysztofem Bosakiem Źródło: Facebook
Jeżeli przyjdzie moment, w którym Polacy ocenią, że pozostawanie w UE już nam się nie opłaca i powiedzą "dosyć", wszyscy politycy będą mieli obowiązek taką decyzję zrealizować - mówi DoRzeczy.pl Krystian Kamiński, kandydat Konfederacji w wyborach do PE.

DoRzeczy.pl: Jako poseł Parlamentu Europejskiego byłby pan za pozostaniem Polski w Unii Europejskiej czy za polexitem?

Krystian Kamiński: Decyzja w tym zakresie nie należy do europosłów, tylko do Polaków. Dopóki naród polski popiera pozostanie w UE, europosłowie mają obowiązek jak najlepiej realizować polskie interesy w ramach Unii. Jeżeli przyjdzie moment, w którym Polacy ocenią, że pozostawanie w UE już nam się nie opłaca i powiedzą "dosyć", wszyscy politycy będą mieli obowiązek taką decyzję zrealizować.

Jaki ma pan swój postulat numer jeden, który chciałby pan zrealizować jako poseł w Parlamencie Europejskim?

Najważniejszym projektem unijnym ostatnich lat jest Europejski Zielony Ład – gigantyczny, utopijny program doprowadzenia całej Unii do stanu neutralności klimatycznej. Na Zielony Ład składają się dziesiątki aktów prawnych i programów unijnych, takich jak nowe restrykcje w rolnictwie, dyrektywa budynkowa, zakaz sprzedaży samochodów spalinowych czy nowe podatki unijne w ramach systemu ETS2. Oczywistym i najważniejszym zadaniem dla każdego europosła uważającego się za polskiego patriotę jest zatrzymanie Europejskiego Zielonego Ładu lub co najmniej zrobienie wszystkiego, co możliwe, żeby zminimalizować jego szkodliwy wpływ na poziom życia Polaków i rozwój gospodarczy Polski.

Polacy znają jedynie takich eurorealistów, jak Patryk Jaki czy Dominik Tarczyński. Reszta jest niesłyszalna, zarówno po prawej, jak i lewej stronie barykady. Pan będzie słyszalny?

Zrobię, co w mojej mocy, żeby być dobrze słyszalnym. W Sejmie poprzedniej kadencji byłem jednym z najbardziej aktywnych posłów w Komisji Spraw Zagranicznych. Posługuję się biegle angielskim i niemieckim. W Parlamencie Europejskim chcę wykorzystać te kompetencje, żeby jak najlepiej pilnować polskich interesów narodowych.

Z kim europosłowie Konfederacji mogą wejść w sojusz w europarlamencie?

Z każdym, kto przybliży nas do realizacji naszego programu i lepszej ochrony polskiego interesu narodowego. Naturalnymi sojusznikami są oczywiście inne europejskie partie prawicowe, szczególnie narodowe i wolnościowe. Zapewne dołączymy jako Konfederacja do którejś z dużych prawicowych frakcji, choć będzie to jeszcze przedmiotem negocjacji po wyborach. Oprócz tego w Unii trzeba także umieć nieustannie budować taktyczne, doraźne sojusze wokół konkretnych spraw i konkretnych interesów. Skuteczność jest najważniejsza.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także