W czwartek minister do spraw równości ma rozmawiać z wicepremierem i prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego o ostatecznym kształcie projektu dotyczącego związków partnerskich. – Liczę na rozsądek i poparcie Władysława Kosiniaka – Kamysza. W końcu trzeba podjąć tę decyzję – mówi Katarzyna Kotula w rozmowie z "Super Expressem".
– Z mojej wiedzy, do spotkania dojdzie w ciągu najbliższych kilku, kilkunastu godzin. Mam wiedzę, że jeszcze dziś, myślę, że jest ona prawdopodobna. Będziemy słuchali propozycji minister Kotuli – potwierdził w Polsat News wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL.
Warunki brzegowe PSL
– Warunkiem brzegowym jest art. 18, który mówi, że małżeństwo, czyli związek kobiety i mężczyzny, jest pod szczególną ochroną i opieką państwa. Druga rzecz – czy nam się podoba czy nie, świat staje się coraz bardziej progresywny i nawet politycy konserwatywni, a w naszym ugrupowaniu tych polityków jest dużo i oczekujemy z tego powodu szacunku, a nie ataku i politycy nawet konserwatywni muszą dostrzegać zmiany, które się dzieją – wskazał.
Zgorzelski przekonuje, że "o ile jeszcze kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu można było twardo stać na swoim stanowisku, teraz trzeba te zmiany uwzględniać". – Staje się świat bardzo progresywny – nie tak szybko jakby chciała lewica, a pewnie zbyt szybko, niż chcieliby konserwatyści – dodał.
– W dyskusji wewnątrz naszego klubu parlamentarnego dominuje pogląd, że można wziąć pod uwagę propozycje Lewicy, które dotyczyłyby zarówno dziedziczenia, jeśli chodzi o jednego z członków związku partnerskiego, jak i dostęp do informacji medycznej. Te dwie rzeczy wydają się nam do przyjęcia. Nie przesądzamy, czy za głosujemy za projektem, który uwzględniałby jeszcze inne propozycje – powiedział polityk.
Jednocześnie Piotr Zgorzelski zapowiedział, że nie będzie zgody ludowców na legalizację przysposobienia dzieci w związkach osób tej samej płci. – Kwestia przysposobienia dzieci to furtka, uchylenie drzwi do kolejnego kroku, na który naszej zgody nie ma, czyli adopcji dzieci przez pary homoseksualne – zapewnił.
Czytaj też:
"Najwyższy czas". Sikorski popiera wprowadzenie związków partnerskichCzytaj też:
Związki partnerskie to nie wszystko. Kotula zapowiada "trzy rzeczy rządowe", które "muszą się wydarzyć"