• Wojciech CejrowskiAutor:Wojciech Cejrowski

Wasal

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda oraz przywódca Chin Xi Jinping
Prezydent Andrzej Duda oraz przywódca Chin Xi Jinping Źródło:AFP / PAP/EPA PEDRO PARDO / POOL
Wojciech Cejrowski korespondencja z USA II Prezydent Duda wrócił z Chin i pochwalił się, że załatwił Polakom ruch bezwizowy. A co sobie z tej okazji załatwiły Chiny?

Bezwizowy wjazd do Polski? No to zrobiliśmy koszmarny interes – Polak w Chinach nie jest zagrożeniem dla chińskiego państwa. Chińczyk w Polsce, owszem, jest. Polak, gdy wjedzie do Chin nawet bez wizy, jest stale inwigilowany, wiedzą dokładnie, kto przyjechał, gdzie przebywa, słyszą każdą rozmowę telefoniczną i widzą wszystko, co przechodzi przez sieć wi-fi. Znają nasz alfabet i mają odpowiednią liczbę osób znających język polski.

Gdy Chińczyk wjedzie do Polski, sytuacja jest odwrotna. Nie znamy alfabetu, nie mamy wystarczającej liczby ludzi w służbach, którzy znają język chiński, nie podsłuchujemy rozmów telefonicznych i nie wiemy, co przechodzi przez sieć wi-fi.

Dodatkowo każdy co do jednego Chińczyk wyjeżdżający za granicę jest urzędowo zobowiązany szpiegować na rzecz Chin. Było o tym głośno w USA kilka lat temu – Amerykanie zorientowali się poniewczasie, że każdy obywatel Chin przebywający na ich terenie jest operacyjnym źródłem informacji dla chińskich służb. Każdy.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także