Jak ostrzegają politycy i eksperci, wkrótce budowa nowych mieszkań, domów oraz eksploatacja istniejących budynków w Polsce, może znacząco zdrożeć. Wszystko z powodu dyrektywy budynkowej (EPBD), która wygeneruje olbrzymie koszty związane z przymusowymi remontami w ramach tzw. walki o klimat.
EPBD doprowadzi do wzrostów cen mieszkań i drastycznych podwyżek czynszów i innych opłat, co sprawi, że wielu Polaków nie będzie stać na utrzymanie domu.
Domy modułowe dla seniorów?
Minister klimatu i środowiska przekonuje jednak, że obowiązkowa termomodernizacja budynków, którą wprowadza unijna dyrektywa, będzie oznaczała dla Polaków... oszczędności.
– Termomodernizacja nie może być traktowana jako koszt, tylko jako docelowa oszczędność, żeby zwiększyć komfort naszego życia i zmniejszyć koszty naszego życia. Termomodernizacja jest opłacalna – powiedziała Hennig-Kloska dodając, że "nie ma co ludzi straszyć", że po przeprowadzeniu remontu budynku zgodnie z unijnymi zaleceniami "będą mieli gorzej".
– Każdy znajdzie dla siebie odpowiedni program. Wystarczy wziąć sprawy w swoje ręce. Są osoby starsze, rodziny starsze, które nie są w stanie przeprowadzić tego typu inwestycji. To jest problem. Też musimy się pochylić. Są różne formy oczywiście. Też nie każdy tego typu starszy dom opłaca się termomodernizować. Są mieszkania modułowe, są różne formy – dodała polityk Polski 2050.
Mocny wpis Szydło
Słowa minister klimatu i środowiska skomentowała była premier Beata Szydło. Jej zdaniem wypowiedź Hennig-Kloski można zinterpretować tylko w jeden sposób: ludzie, których nie będzie stać na termomodernizację, będą zmuszeni opuścić swoje domy.
"Jedyny sens, jaki da się znaleźć w wypowiedzi Hennig-Kloski jest następujący: nakażemy Polakom wydać dziesiątki, a czasem setki tysięcy złotych na remonty domów – a kto nie da rady, to niech żegna się ze swoim domem i przenosi do baraków, albo pod most" – napisała polityk PiS na swoim koncie w serwisie X.
Szydło wskazała, że według ekspertów na remont domów w Polsce potrzeba ponad biliona złotych. Jej zdaniem, ani rząd ani Unia Europejska nie da Polakom takich środków, w związku z czym będą oni musieli indywidualnie ponieść koszty "ekologicznego" dostosowania swoich domów do unijnych standardów.
Czytaj też:
Szydło ostro o Tusku: Wrzeszczy i atakuje, kiedy próbuje coś ukryćCzytaj też:
"Gorzej niż bazar". Działacze PiS w szoku