Prezydent Andrzej Duda, który brał udział w szczycie NATO w Waszyngtonie, udzielił wywiadu dla TVN24. Rozmowa nie spodobała się premierowi Donaldowi Tuskowi, który postanowił skrytykować głowę państwa.
"Pojechać do Waszyngtonu na szczyt NATO, żeby napluć w telewizyjnym wywiadzie na polski rząd i zapowiedzieć kolejne veta. Nie na tym polega misja prezydenta. Wstyd" – napisał Tusk w mediach społecznościowych.
Wpis szefa rządu odnosił się do zapowiedzi prezydenta Dudy, że nie podpisze ewentualnej ustawy w sprawie dekryminalizacji pomocnictwa w aborcji do 12. tygodnia ciąży.
Wcześniej głowa państwa udzieliła wywiadu Telewizji Republika. – Dochodzi do drastycznego łamania prawa i konstytucji w ciągu ostatniego pół roku. Doszło do napaści na TVP, niemal zbrojnego zajęcia, doszło do ataku na prokuraturę, próby usunięcia siłą prokuratora krajowego – mówił Andrzej Duda.
"Widzę jakąś ogromną nerwowość"
– Widzę jakąś ogromną nerwowość u pana premiera Tuska od kilku dni. Nie wiem czy panu premierowi nie podoba się to, że ktoś odpowiada na pytania dziennikarzy, czy nie podoba mu się to, że dziennikarze zadają pytania, czy może pan premier uważa, że nie należy mówić prawdy, kiedy dziennikarze zadają pytania – powiedział w piątek w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News prezydent. – Uważam, że dziennikarze mają prawo zadawać pytania, trzeba się starać na nie odpowiedzieć i mówić prawdę – dodał.
– To coś nowego, że premier mówi, że nie powinno się krytykować polskiego rządu będąc za granicą, bo zdaje się, że wszyscy jego koledzy partyjni nie robili nic innego przez poprzednie osiem lat, tylko atakowali polski rząd, i to nie w polskich mediach, ale przede wszystkim w zagranicznych – stwierdził Andrzej Duda. I zaznaczył, że "rozmawiał z polskim dziennikarzem w polskich mediach".
Czytaj też:
Tusk złamał konstytucję? Jest opinia prawnikaCzytaj też:
Berkowicz: Tusk nie mógł podpisać tej umowy bez złamania konstytucji