W ubiegłym tygodniu media obiegła informacja, że Elon Musk zamierza przekazywać miesięcznie ok. 45 mln dolarów na rzecz grupy America PAC, wspierającej kampanię wyborczą Donalda Trumpa.
Grupa ta koncentruje się na działaniach w stanach, w których czasem w wyborach wygrywa kandydat Republikanów, a czasem – Demokratów. America PAC chce namawiać zwolenników Partii Republikańskiej do rejestrowania się jako wyborcy oraz do starania się o uzyskanie uprawnień do głosowania korespondencyjnego.
Musk nie ukrywa poparcia dla Trumpa. Na portalu X regularnie publikuje wpisy dotyczące byłego prezydenta USA.
Musk nie przekaże 45 mln dolarów?
Elon Musk zaprzeczył, jakoby zamierzał wspierać Donalda Trumpa wielkimi dotacjami. W rozmowie z prawicowym komentatorem politycznym Jordanem Petersonem miliarder stwierdził, że doniesienia medialne nie są zgodne z prawdą. Jednocześnie potwierdził, że zamierza przekazywać mniejsze środki na kampanię wyborczą.
America PAC to rodzaj komitetu wyborczego, który może zbierać środki na kampanię wyborczą w USA, np. na reklamy, ale nie przekazuje datków bezpośrednio dla kandydata.
"Nie zapisałem się do kultu jednostki"
W rozmowie z Petersonem Musk próbował dystansować się od Donalda Trumpa. – Nie zapisałem się do kultu jednostki – stwierdził. Choć przyznał, że kandydat Republikanów "wykazał się wielką odwagą" po próbie zamachu na jego życie. Przypomnijmy, że podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii 20-letni mężczyzna wystrzelił serię z karabinu w kierunku Donalda Trumpa. Polityk został raniony w ucho. Napastnik zabił 50-letniego strażaka, który wraz z rodziną uczestniczył w wydarzeniu. Broń, którą posłużył się Thomas Matthew Crooks, należała do jego ojca.
– Moim celem jest promowanie zasad, które uczyniły Amerykę wielką – przekonywał Elon Musk, właściciel m.in. SpaceX i portalu X (dawny Twitter).
Czytaj też:
"Zabił moje dziecko". Elon Musk: Zamierzam zniszczyć wirusa wokeizmuCzytaj też:
Musk oskarża KE o szantaż. "Nielegalne, tajne porozumienie"