Oszustwo klimatyczne. Rozmowa z dr. Piotrem Kowalczakiem
  • Tomasz CukiernikAutor:Tomasz Cukiernik

Oszustwo klimatyczne. Rozmowa z dr. Piotrem Kowalczakiem

Dodano: 
Globus. Zdj. ilustracyjne
Globus. Zdj. ilustracyjne Źródło: Unsplash
Z dr. hab. inż. Piotrem Kowalczakiem, emerytowanym profesorem Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, autorem książki „Zmiany klimatu. Polityka. Ideologia. Nauka. Fakty” rozmawia Tomasz Cukiernik

TOMASZ CUKIERNIK: Czy na Ziemi mamy globalne ocieplenie?

DR HAB. INŻ. PIOTR KOWALCZAK: Jest globalne ocieplenie, ale przebiega bardzo wolno. Naturą klimatu jest to, że się zmienia. W tej chwili akurat występuje ocieplenie, ale nie jest tak gwałtowne, jak informują nas o tym alarmiści. Przytoczę fantastyczną złotą myśl emerytowanego profesora klimatologii Davida Siegla: „Nikt nie zaprzecza zmienności klimatu, bo to prawidłowość trwająca tak długo, jak historia Ziemi. Klimat się zmienia niewiele, nie szybko i nie ostatnio”. Na całej Ziemi mamy sieć stacji obserwacyjnych, które mierzą temperatury. I od czasu do czasu notowane są cykle zmian temperatury. Akurat w tej chwili występuje proces ocieplenia, ale nie występuje równo na całej Ziemi, nie przebiega w sposób równoczesny. W niektórych stacjach amerykańskich dostrzeżono nawet zmiany w drugą stronę.

Jaka jest przyczyna tego zjawiska?

Część naukowców twierdzi, że jest to przyczyna działania Słońca, dlatego że Słońce jest głównym źródłem wszystkich zmian klimatycznych na Ziemi. Są jeszcze inne przyczyny, jak np. zmiany nachylenia osi kuli ziemskiej. Natomiast miłośnicy ocieplenia zgromadzeni wokół IPCC [ONZ-owski Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu] twierdzą, że przyczyną jest człowiek, a mianowicie wzrost emisji dwutlenku węgla. Rzeczywiście te wzrosty notowano od czasu rozpoczęcia się epoki przemysłowej ok. 1840 r. i od tego czasu notujemy to jako ocieplenie. Ale jakieś 50–100 lat wcześniej wystąpiły topnienia lodowców, co było sygnałem zakończenia małej epoki lodowcowej.

Która teoria pana zdaniem jest prawdziwa?

Pierwsza, Słońce.

W swojej książce „Zmiany klimatu. Polityka. Ideologia. Nauka. Fakty” pisze pan, że wzrost stężenia CO2 jest powodowany przez wzrost temperatury, a nie odwrotnie.

Tak. Z wyników analiz innych badaczy wynika, że zawsze wzrost temperatury powodował wzrost stężenia dwutlenku węgla, ale w tej chwili rzeczywiście bardzo duża ilość CO2 jest produkowana przez naszą cywilizację.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także