DoRzeczy.pl: Jak wygląda sytuacja zalanego Głogówka?
Piotr Bujak: Generalnie w tej chwili opada woda z terenu całej gminy. Wyjawia się tym samym ogrom strat i zniszczeń. Najbardziej ucierpiały nieruchomości, głównie prywatne. Mamy kilkaset domów, które były zalane. Uszkodzone są drogi, w tym droga krajowa, mamy uszkodzone orliki oraz uszkodzoną infrastrukturę komunalną. Zalaniu uległa też wyremontowana za kilka milionów złotych oczyszczalnia ścieków. System jest sparaliżowany, a skala strat jest ogromna.
Czy można oszacować już, jakie są straty w Głogówku?
Trudno to oszacować. Może nawet nie dziesiątki, a setki milionów łącznie.
Zaapelował pan kolejny raz o budowę zbiornika retencyjnego w Racławicach Śląskich. To ważna inwestycja?
Oczywiście, ponieważ może uratować nie tylko Głogówek, ale cały obszar na którym mieszczą się inne miasta i gminy. My już nie apelujemy. My żądamy budowy tego zbiornika. Obecnie na stronach Rządowego Centrum Legislacji widzimy, że w zamiarze jest nowelizacja ustawy odrzańskiej, gdzie znika ten zbiornik. Domagamy się, żeby zbiornik powstał. Gdy w Głogówku podliczymy straty, to ich bilans będzie ogromny. Wówczas pokażemy go rządzącym. Przypomnę, że nie mówimy tutaj tylko o Głogówku. Rzeka Osobłoga zalewa nie tylko Głogówek, ale tereny od Racławic Śląskich po Krapkowice. Budowa zbiornika może ocalić ten obszar.
Czytaj też:
Fatalne wieści dla Tuska. Takiej sytuacji dawno nie byłoCzytaj też:
Błaszczak: Państwo Tuska się zawaliło
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.