Pomysłodawca zbiornika w Raciborzu alarmuje: Kolejna powódź na pewno przyjdzie

Pomysłodawca zbiornika w Raciborzu alarmuje: Kolejna powódź na pewno przyjdzie

Dodano: 
Zbiornik Racibórz Dolny w Raciborzu
Zbiornik Racibórz Dolny w Raciborzu Źródło: PAP / Michał Meissner
Kolejna powódź na pewno przyjdzie, pytanie kiedy – ostrzega prof. Janusz Zaleski, dyrektor Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w Dorzeczu Odry i Wisły.

Zaleski to autor programu "Odra 2006", w ramach którego powstał tak ważne obecnie zbiornik Racibórz. Obecnie jest on wypełniony w ok. 55 proc. i na razie stanowi kluczowy element zabezpieczenia m. in. Wrocławia.

"Dzięki tym inwestycjom fala powodziowa została zredukowana w zbiorniku suchym Racibórz o około 1200 metrów sześciennych na sekundę, a inwestycje zrealizowane we Wrocławiu i na terenie aglomeracji sprawdzają się. Woda mieści się między obwałowaniami i jeżeli przez najbliższe dwa, trzy dni nie ulegną one awarii, fala powodziowa bezpiecznie przepłynie przez Wrocław, nie wyrządzając większych strat" – tak o projekcie mówi jest autor, prof. Zaleski.

Oskarżenia pod adresem PiS

"Wybudowano cztery suche zbiorniki w południowej i zachodniej części Kotliny Kłodzkiej, które w obecnej powodzi skoncentrowanej we wschodniej części Kotliny – Stroniu Śląskim i Lądku-Zdroju – zredukowały falę powodziową w Kłodzku, ale nie zapobiegły katastrofalnej powodzi. Kierownictwo PGW Wody Polskie za czasów rządów PiS zrezygnowało z kontynuowania dialogu ze społecznością lokalną i władzami samorządowymi na temat lokalizacji dodatkowej retencji i jej korzyści dla mieszkańców, a nawet złożyło deklarację o odstąpieniu od dalszych działań. Do tych rozmów należy powrócić i zbudować konsensus w kwestii jak chronić mieszkańców i dobytek przed kolejną powodzią, która na pewno przyjdzie, tylko nie wiemy kiedy: za rok, za 10 lub 30 lat" – ostrzega Janusz Zaleski.

Co należy zrobić, aby ustrzec się kataklizmu w przyszłości? "Należy podjąć działania adaptacyjne do zmian klimatu, gdyż nie możemy im zapobiec. Zmiany klimatu w naszych uwarunkowaniach geograficznych wiążą się między innymi z większą częstotliwością długich okresów bez opadów oraz z okresami bardzo intensywnych opadów, czego dobitnym przykładem była sytuacja ostatnich 7-10 dni, kiedy odnotowano opady rekordowe. Działania państwa powinny być z jednej strony wyprzedzające, a z drugiej strony przygotowujące" – przekonuje w rozmowie z money.pl.

Czytaj też:
Nowe informacje IMGW. Kulminacja powodzi w Brzegu Dolnym
Czytaj też:
22-latek poskarżył się na bezczynność władz ws. powodzi. Został zatrzymany

Źródło: money.pl
Czytaj także