W trakcie wieczornego posiedzenia sztabu kryzysowego premier Donald Tusk przekazał dobre wieści. Jak powiedział, na wielu obszarach woda opada, a według sporządzonych do czwartku prognoz spadek ten będzie znaczny. Wciąż jednak w kilkunastu miejscowościach będą obowiązywały stany alarmowe.
Szef rządu miał również pozytywne wiadomości dla Wrocławia. Według przewidywań dzisiaj o północy woda w stolicy Dolnego Śląska znajdzie się poniżej stanu alarmowego. Premier pogratulował prezydentowi miasta Jackowi Sutrykowi walki z powodzią.
– Za wcześnie, żeby ogłaszać koniec zagrożenia powodziowego we Wrocławiu, presja na wały jest i tu obecna, ale z całą pewnością jest to jakiś moment zwrotny, przynajmniej na Dolnym Śląsku – powiedział Tusk.
Tusk: Nowa wersja budżetu
W trakcie odprawy ze służbami premier pochwalił także żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Jego zdaniem, formacja ta sprawdziła się "w sytuacji krytycznej w sposób jednoznacznie pozytywny". Dodał, że dobrze jest, iż "państwo weźmie na siebie to zadanie zachęcania, motywowania, także pracodawców do tego, żeby rozwijać WOT, czynić je coraz bardziej skutecznymi".
Szef rządu poinformował także, że w sobotę w Warszawie odbędzie się posiedzenie rządu, w trakcie którego zostanie przyjęta nowa wersja budżetu.
– Z oczywistych względów mówię tutaj o potrzebnych wydatkach związanych z naprawianiem skutków powodzi. Będziemy także chcieli zrobić pierwszą prezentację i strat i przede wszystkim tego, jak wychodzić z tej zapaści w wielu miejscach i jakie projekty przygotowujemy – przekazał Tusk.
Szef KPRM Jan Grabiec poinformował niedawno, że stanem klęski żywiołowej objętych jest 749 miejscowości, w których mieszka 2,39 mln ludzi. Jak dodał, liczba mieszkańców, którzy realnie zostali dotknięci powodzią wynosi 57 tys. Ewakuowanych zostało ponad 6,5 tys. osób.
Czytaj też:
Powódź w Polsce. Ujawnione informacje pogrążą Tuska?Czytaj też:
"Wszyscy wokół muszą ponosić odpowiedzialność, tylko nie on". Szydło uderza w Tuska