W piątek ukraiński przywódca przybył do Berlina, gdzie spotka się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Podczas konferencji prasowej przed rozmowami z niemieckim politykiem Zełenski zabrał głos w sprawie zakończenia wojny. Wyraził nadzieję, że pomoc dla ukraińskiej armii nie zmniejszy się i że Berlin będzie nadal wspierał ukraińską "formułę pokojową". Prezydent dodał, że dzisiaj zapozna kanclerza Scholza ze swoim planem pokojowym. Według niego, dokument zawiera rozwiązania, które mogą zmusić Rosję do zakończenia wojny.
– Chciałbym [końca wojny – przyp. red.] nie później niż w przyszłym roku – 2025. Chcę mieć gwarancję, że agresja się nie powtórzy. Ten plan jest pomostem do zorganizowania skutecznego szczytu pokojowego, który naprawdę położy kres wojnie. Ten plan nie jest planem zastąpienia naszej inicjatywy pokojowej, ale wzmocnieniem pozycji Ukrainy – powiedział.
Pomoc z Berlina
Podczas tej samej konferencji prasowej kanclerz Scholz poinformował, że Niemcy przeznaczą pakiety pomocowe o wartości ponad 1 mld euro na wsparcie Ukrainy.
– Do końca roku, przy wsparciu naszych partnerów z Belgii, Danii i Norwegii, dostarczymy na Ukrainę kolejny pakiet o wartości 1,4 miliarda euro – podkreślił szef niemieckiego rządu. Pakiet ma objąć systemy obrony powietrznej Iris-T, Skynex, systemy przeciwlotnicze Gepard, samobieżne systemy artyleryjskie, pojazdy opancerzone, drony bojowe, radary i amunicję.
– W przyszłym roku będziemy kontynuować wsparcie militarne dla Ukrainy – w naszym budżecie uwzględniliśmy już 4 miliardy euro. To jest bezpośrednia dwustronna pomoc wojskowa – dodał Scholz.
Kanclerz Niemiec zapowiedział także, że w tym rok państwa G7 przyznają Ukrainie pożyczkę w wysokości 50 miliardów euro, zgodnie z decyzją szczytu w Apulii.
Czytaj też:
"Nie jest gotowy". Putin odrzucił prośbę ScholzaCzytaj też:
Papież spotkał się z Zełenskim. Wymowny prezent dla Franciszka