W środę o godzinie 10 rozpoczęło się kolejne posiedzenie Sejmu. Pierwszym punktem było orędzie prezydenta Andrzeja Dudy. Głowa państwa podsumowała sytuację polityczną w rok od wyborów 15 października. Prezydent mówił m.in. o kwestiach dotyczących bezpieczeństwa, zaznaczając kontekst związany z wojną toczącą się na Ukrainie.
– Cieszę się, że rząd Donalda Tuska nareszcie dołączył do obrońców granicy RP — powiedział Duda i przypomniał, że gdy w Sejmie głosowano nad budową muru na granicy "za" byli tylko posłowie PSL. — Teraz nastąpiła zmiana. Ale chce to podkreślić: lepiej późno niż wcale — mówił Duda
Prezydent uderzał w rządzącą większość, zarzucając jej łamanie prawa. Andrzej Duda podkreślił, że "kiedyś zabrakło odwagi do rozliczenia sędziów komunistycznych, a dziś chcecie łamać kręgosłupy w wolnej Polsce". — Nigdy się na to nie zgodzę — zadeklarował.
Fala komentarzy. "Najostrzejsze przemówienie", "nie pamiętam tak dobrego wystąpienia"
Politycy rządzącej koalicji są oburzeni wystąpieniem prezydenta. "Maski opadły. Oni potrzebują napływu imigrantów do Polski, żeby nimi straszyć. To ich polityczne złoto. Dlatego zaprosili do Polski 360 tys. imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu" – napisał Jan Grabiec.
"Wstyd Prezydencie! Mentalność i buty wciąż pozostały w PiS pomimo, że Kaczyński 4,5 roku nie odbiera od Pana telefonu. Wstyd" – napisał wicepremier Krzysztof Gawkowski.
"Nie pamiętam lepszego przemówienia Andrzeja Dudy. W punkt merytorycznie i zgodnie z nastrojami społecznymi, np. ostatni czas to "uchwałokracja", zagrożenie bezpieczeństwa" – ocenia z kolei Norbert Maliszewski.
twittertwitter
"Pan Prezydent Duda masakruje rząd. To jest akt oskarżenia przeciwko tej bandzie. Niesamowite. Bezradny, rozedrgany Tusk. Prawda boli" – ocenia Wojciech Bierdoń, dziennikarz "Sieci".
"Wystąpienie Andrzeja Dudy jest najcelniejszym, politycznym strzałem w ekipę Tuska, jaki wyszedł z obozu PiSu od ponad roku" – przekonuje Robert Winnicki, były poseł Konfederacji.
"Polacy pamiętają, że podpis Prezydenta znalazł się pod każdą ustawą zmierzającą do zniszczenia w Polsce demokracji, uchwaloną w czasie 8 lat rządów PiS. Wstyd i hańba, Panie Prezydencie" – przekonuje z kolei minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
twittertwittertwittertwittertwittertwitterCzytaj też:
Zawieszenie procedury azylowej. Prezydent Duda: To chyba jakaś fatalna pomyłkaCzytaj też:
Strategia migracyjna: celny strzał w PiS