"Pozywam »Fakty« TVN za kłamstwa o mojej chorobie. W głównym wydaniu 14.10.2024 r. nakłamali, że opinia biegłego była oparta na »pełnej dokumentacji medycznej«" – oznajmił Ziobro we wpisie na platformie X.
Były minister podkreśla, że wspomniana opinia nie była oparta na pełnej i aktualnej dokumentacji. "Biegły nie zwrócił się o dokumentację do mnie, ani do szpitala w Belgii, gdzie byłem operowany, ani do 2 ośrodków w Polsce, w których się aktualnie leczyłem. Nie wziął pod uwagę operacji i powikłań, również mnie nie zbadał" – podkreśla polityk.
Ziobro dodaje ponadto, że nieprawdziwe są sugestie, że na własne życzenie ujawnił szczegóły choroby. "W rzeczywistości zostałem do tego zmuszony licznymi publicznymi oszczerstwami, że symuluję raka. Z TVN spotkamy się w sądzie" – napisał.
Chcą kary dla Zbigniewa Ziobry
Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro miał stawić się w poniedziałek przed sejmową komisją śledczą do spraw inwigilacji systemem Pegasus. Polityk nie tylko nie pojawił się na przesłuchaniu, ale także nie usprawiedliwił swojej nieobecności. Wcześniej rano opublikował w mediach społecznościowych mocny wpis, w którym zwrócił się do premiera Donalda Tuska. Załączył do niego intymne zdjęcia ukazujące trudny proces leczenia choroby nowotworowej, z którą się zmaga.
W związku z niestawiennictwem Ziobry komisja zdecydowała o złożeniu do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosku o nałożenie na niego kary grzywny. Kolejny termin przesłuchania wyznaczono na 4 listopada.
Ziobro straci immunitet? "To raczej formalność"
Jeśli polityk rzeczywiście nie zjawi się przed komisją w wyznaczonych terminach, ta będzie dążyła do uchylenia mu immunitetu. Wszystko po to, aby możliwe było doprowadzenie polityka na posiedzenie komisji przez policję.
– Tak więc, panie Ziobro, szykuj się na przywitanie z kajdankami. Oczywiście wcześniej zostanie uruchomiona procedura uchylenia Ziobrze immunitetu, ale to raczej tylko formalność – mówi polityk KO.
Czytaj też:
Ziobro stanął w obronie lekarza. "Jego postawa powinna być doceniona"Czytaj też:
"Szykuj się na przywitanie z kajdankami". Poseł KO grozi Ziobrze