W artykule "The New York Times" podano, że aby zawieszenie broni trwało długo, trzeba "przekonać” kremlowskiego dyktatora Władimira Putina, że nie uda mu się uzyskać większego terytorium.
– Coraz częściej słyszymy w Waszyngtonie i Europie, że nierozsądne jest liczenie przez Kijów na odzyskanie 100 procent swojego terytorium i Ukraińcy zaczynają to rozumieć – powiedziała Camilla Grand, była zastępczyni sekretarza generalnego NATO i Departamentu Obrony ekspert Europejskiej Rady ds. Stosunków Międzynarodowych.
Wojna zostanie "zamrożona"?
Jej zdaniem Ukraińcy jeszcze będą musieli pogodzić się z rosyjską okupacją niektórych terytoriów, ale "w tym celu konieczna jest demilitaryzja linii frontu”. Grand uważa, że wtedy Ukraińcy będą chcieli otrzymać „supergwarancje bezpieczeństwa”, aby za pięć lat uniknąć wznowienia wojny przez Rosję.
Ponadto środki masowego przekazu twierdzą, że ukraińscy żołnierze są rozczarowani Stanami Zjednoczonymi i innymi zachodnimi sojusznikami. Pilot BSP z 57. brygady o znaku wywoławczym "Fregata” powiedział w wywiadzie dla gazety, że chciałby, aby obecna linia frontu została zamrożona, ponieważ Ukraińcy nie mogą pokonać Rosjan "tylko łopatami i karabinami maszynowymi”. Obwinił także UE i USA za niedostarczenie bardziej precyzyjnej broni.
W materiale wspomina się także ochotnika Jewgienija Tuzowa, który stwierdził, że Zachód nastawiony jest na „osłabianie Rosji”, a nie pomaganie Ukrainie w zwycięstwie:
– Wkrótce być może nikt nie będzie nawet używał broni, którą nam dają. Bo nasi zachodni partnerzy chcą tylko, abyśmy walczyli do ostatniego Ukraińca – stwierdził.
Według danych ukraińskiego projektu UA War Infographics, wojska rosyjskie posunęły się w ciągu ostatnich kilku miesięcy znacznie dalej niż w całym poprzednim roku, zdobywając 5,5 razy więcej terytoriów Ukrainy niż w całym 2023 r.
Czytaj też:
"Żądanie absolutnie niemożliwe". Wyciekł tajny załącznik do planu zwycięstwa ZełenskiegoCzytaj też:
Ukraina przestała liczyć się z Polską? Duda: Muszę z przykrością powiedzieć "life is brutal"