11 listopada, w 106. rocznicę odzyskania niepodległości, ulicami Warszawy (po raz 15.) przechodzi Marsz Niepodległości. Trasa marszu prowadzi od ronda Romana Dmowskiego na błonia przed Stadionem Narodowym. W przemarszu licznie uczestniczą politycy Prawa i Sprawiedliwości.
– Jestem tutaj, aby przestrzegać przed tym, co może się stać z naszym krajem, jeżeli będziemy nieodpowiednio prowadzili naszą politykę. Dzisiaj najważniejszą rzeczą jest to, abyśmy świętowali wspólnie, niezależnie czy ktoś narodowcem, socjalistą, prawicowcem, lewicowcem. Dla mnie to jest sprawa niepierwszorzędna. Najważniejsza jest ojczyzna – powiedział Mateusz Morawiecki "Faktowi".
– Ja jestem częścią środowisk narodowych, chrześcijańskich, patriotycznych. Nie dam się zaszufladkować do jednego przedziału. Ważna jest dla mnie tradycja związana z Romanem Dmowskim i jego wspaniałe dzieło, myśl polityczna, praca organiczna oraz organiczne patrzenie w przyszłość – mówił były premier.
PiS na Marszu Niepodległości. Kaczyński: Obóz patriotyczny trzeba jednoczyć
– Wybieramy się na Marsz Niepodległości. Bardzo wielu członków naszej partii i jej sympatyków przyjeżdża na ten marsz z całej Polski. Wybieramy się przede wszystkim z jedną intencją. Chcemy, by obóz patriotyczny był zjednoczony i szedł razem w tym marszu, ale także szedł razem w przedsięwzięciach politycznych, które są potrzebne po to, by zmienić obecny stan Polski. Aby Polska trwała, by naród polski trwał, by Polska była krajem suwerennym – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas briefingu prasowego. Dotychczas kierownictwo PiS spędzało Święto Niepodległości w Krakowie.
– My doskonale wiemy, że źródła cywilizacji europejskiej tkwią w chrześcijaństwie i wiemy, że to wszystko, co z tego wynika, powinno być także obronione. I to jest nasz cel. Możemy się w pewnych sprawach różnić, ale w tych sprawach powinniśmy być całkowicie zjednoczeni. Mamy tutaj do czynienia także i z innymi problemami, które jak sądzę są powodem tego gromadzenia się wielkiej liczby naszych obywateli w trakcie Marszu Niepodległości. Chodzi o to, co dzisiaj dzieje się w Polsce, co zagraża i polskiemu państwu, i polskiemu narodowi, rodzinie, społeczeństwu. Chodzi o całkowite zniszczenie systemu praworządności, obowiązywania prawa – wskazał Kaczyński.
Czytaj też:
Marsz Niepodległości. Bosak: Nie damy odebrać sobie wolnościCzytaj też:
100 tys. osób. Pierwsze szacunki dot. Marszu Niepodległości