Szabelkiści za czerwoną linią
  • Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Szabelkiści za czerwoną linią

Dodano: 
System ATACMS, zdjęcie ilustracyjne
System ATACMS, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons
Weszliśmy w jeden z najbardziej ryzykownych momentów wojny na Ukrainie. Jednocześnie wydarzyło się kilka rzeczy, które mogą sprawić, że będzie to punkt zwrotny – albo ku rozwiązaniu dla nas korzystnemu, albo niestety wręcz przeciwnie.

Wybory prezydenckie w USA wygrał Donald Trump, który z doprowadzenia do zakończenia walk uczynił jeden ze sztandarowych punktów swoich propozycji wyborczych. Joe Biden zdecydował o możliwości stosowania przez Kijów rakiet ATACMS (Army Tactical Missile System – Wojskowy Taktyczny System Rakietowy) w głębi terytorium Rosji, a chwilę później – o przekazywaniu Ukrainie min przeciwpiechotnych. Rosja zintensyfikowała ataki na terytorium Ukrainy, w tym zwłaszcza na jej infrastrukturę energetyczną. Po jej stronie do walki weszli żołnierze z Korei Północnej (zresztą z bardzo niską efektywnością). Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał przygotowaną już jakiś czas temu nową doktrynę użycia broni jądrowej, która znacząco rozszerza możliwość jej zastosowania. Przewiduje np., że taka broń może zostać użyta również w przypadku konwencjonalnego ataku zagrażającego integralności terytorialnej lub suwerenności nie tylko Rosji, lecz także jej sprzymierzeńców (np. Białorusi).

Artykuł został opublikowany w 48/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także