Przed swoim wystąpieniem w Sejmie poseł Razem Adrian Zandberg podszedł do ław Rady Ministrów i rozdał obecnym na sali członkom rządu cukierki. Poseł ma dziś urodziny. Potem nie było już tak przyjemnie. Polityk mówił o sprawozdaniu komisji o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2025, przypominając stanowisko Razem w tym zakresie. Jego zdaniem to kolejny projekt, który daje budżetówce "bieda płace". Poseł podkreślił, że jest to kolejny budżet bez realnych podwyżek płac w sferze budżetowej i wyraził stanowisko swojego ugrupowania, co należy zrobić w zaistniałej sytuacji.
Zandberg: Wolicie żeby pieniądze zostały na kontach milionerów
Parlamentarzysta Razem skrytykował większość sejmową za odrzucenie na komisji poprawki Razem, żeby dać pracownikom budżetówki 10 proc. podwyżki powyżej inflacji. KO miała zarządzić w tej sprawie dyscyplinę.
Zandberg powiedział, że w zaproponowanym budżecie brakuje co najmniej 20 mld. na służbę zdrowia. – Chodzi o wybór cywilizacyjny – czy będziemy społeczeństwem, które troszczy się o słabszych, czy też pozwolimy, żeby biedni tracili zdrowie, dlatego że są biedni – powiedział, krytykując "pełzającą prywatyzację" ochrony zdrowia i brak odpowiedniej ilości środków.
Polityk powiedział, że pieniądze są, ale znajdują się na kontach milionerów, banków i wielkich korporacji. – A państwu brakuje chęci, żeby po te pieniądze sięgnąć. […] Banki notują rekordowe zyski, deweloperzy mają obscenicznie wysokie marże, majątki najbogatszych puchną. Gdybyście byli uczciwi, to powiedzielibyście tak: pieniądze są, ale wolimy, żeby zostały w kieszeniach milionerów […] mogliście sięgnąć po te miliardy równie łatwo, jak kilka minut temu sięgnęliście po cukierki – powiedział Zandberg.
Projekt budżetu na 2025
Projekt ustawy budżetowej na 2025 r. zakłada, że w przyszłym roku dochody budżetu wyniosą prawie 632,85 mld zł, a wydatki 921,62 mld zł. Oznacza to deficyt na poziomie 288,77 mld zł. Projekt zakłada m.in., że będzie 7-procentowy wzrost płac, 5 proc. podwyżki dla budżetówki, wzrost gospodarczy w wysokości 3,9 proc. i 5-procentowa inflacja. Wydatki na obronność mają sięgnąć 4,7 proc. przewidywanego PKB.
Czytaj też:
Sejm debatuje nad budżetem 2025. Gigantyczny deficyt, więcej socjaluCzytaj też:
Debata nad budżetem. "Do tej pory żaden rząd się nie odważył"Czytaj też:
Konfederacja wnioskuje o odrzucenie projektu budżetu. "Co on ma z głową?"