W piątek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała o zakończeniu unijnych negocjacji ws. umowy handlowej UE-Mercosur.
Mercosur to unia celna, którą założyły kraje Ameryki Południowej: Argentyna, Brazylia, Urugwaj i Paragwaj w 1991 r. Handel pomiędzy tymi państwami odbywa się bez cła, a do towarów z zewnątrz obowiązują jednolite stawki celne. W 2012 r. do Mercosur dołączyła Wenezuela. Wśród członków stowarzyszonych są: Boliwia, Gujana, Peru, Kolumbia, Ekwador, Chile i Surinam.
Od ponad 20 lat Mercosur próbuje podpisać umowę z UE o strefie wolnego handlu. Spowoduje to obniżenie ceł i możliwość wejścia na rynek unijny ze swoimi towarami. Europejscy przeciwnicy umowy wskazują na szereg zagrożeń dla rodzimego rolnictwa.
Mercosur. Morawiecki: KE robi jedno, a poza Europą mówi drugie
W Polsce na alarm biją Konfederacja oraz Prawo i Sprawiedliwość. Wiadomo, że przeciwne jest także PSL, a premier Tusk obiecuje, że Polska nie zaakceptuje porozumienia. Problem w tym, że aby tak się stało, musi ono zostać zablokowane na forum unijnym.
O Mercosur pisze w piątek Mateusz Morawiecki. "Kolejne – po Zielonym Ładzie – szkodliwe dla polskiego i europejskiego rolnictwa porozumienie przyjęte przez Komisję Europejską. Dziś podpisano umowę UE-Mercosur z krajami Ameryki Południowej, która stwarza olbrzymie problemy dla naszych rolników i konsumentów" – czytamy na mediach społecznościowych byłego premiera.
"Kto zagwarantuje jakość i ochroni naszych producentów żywności przed napływem produktów z krajów południa? UE nie wypracowała odpowiednich przepisów, gwarantujących taki sam poziom standardów między produktami z Mercosur i Unii" – ostrzega Morawiecki.
"Co więcej – w Europie przedstawiciele KE robią jedno, a poza Europą – mówią drugie. Porozumienie z Mercosurem uwidacznia rozdźwięk między przepisami «w domu» a tym, jak wyglądają zapisy umów handlowych" – dodaje.
Były premier: Ten rząd zgadza się na wszystko. Odpowiedzą za to
Wiceprezes PiS podaje przykład brazylijskiego mięsa. Otóż Brazylia nie jest obecnie w stanie spełnić nawet podstawowych unijnych wymogów bezpieczeństwa żywności, więc duże kwoty, które jej przyznano – są po prostu niewytłumaczalne, zwraca uwagę polityk.
"W KE mówią i promują postawę – jedzcie mniej mięsa – rzekomo dla planety – a potem podpisują umowę, która pozwala sprowadzać duże ilości mięsa o nieznanej jakości do Europy. Rozumiecie coś z tego? Cieszę się, że w Europie duża część państw protestuje przeciw tej umowie. Prym wiodą tu Włochy i premier Giorgia Meloni, która już zapowiedziała blokadę i której za to bardzo dziękuję!" – pisze były szef rządu.
"Gdy byłem premierem – blokowaliśmy i sprzeciwialiśmy się jakimkolwiek zapisom godzącym w interesy polskich rolników! Ten rząd zgadza się na wszystko…" – twierdzi Morawiecki.
"Obiecuję, że gdy wrócimy do władzy – odpowiedzą za to!" – zapowiada.
facebookCzytaj też:
Umowa z Mercosur. Ardanowski: Komisarzom KE chodzi o interes globalnych korporacjiCzytaj też:
Bosak: Nie może być tak, że Polska zlikwiduje kolejną branżę z powodu kaprysu eurokratówCzytaj też:
Lula nie przejmuje się sprzeciwem Francji. "Zdecyduje Komisja Europejska"