W trakcie swojego wystąpienia prezes IPN odniósł się do inauguracji prezydentury Donalda Trumpa. Oceniał, jak będzie wyglądała współpraca nowej amerykańskiej administracji z polskim rządem. Skrytykował przy tym premiera Donalda Tuska.
– W momencie, w którym Polska stać się może liderem w budowaniu relacji Unii Europejskiej z Waszyngtonem i ze Stanami Zjednoczonymi, premierem Rzeczpospolitej w tym czasie jest człowiek, który pomawiał Prezydenta Stanów Zjednoczonych o współpracę z Federacją Rosyjską i wykonywał gesty, które nie przystoją ani politykowi żadnego państwa – powiedział.
W tym momencie zgromadzeni na wiecu uczestnicy zaczęli skandować: "hańba". Nawrocki kontynuował.
– Sytuacja, w której premierem rządu Rzeczpospolitej jest ten, który ubliżał największemu mocarstwu i prezydentowi największego mocarstwa, a Prezydentem Rzeczpospolitej jest jego zastępca, nie dałaby nam poczucia bezpieczeństwa i tej możliwości kontynuowania wielkich sukcesów prezydenta Andrzeja Dudy w budowaniu relacji transatlantyckich – powiedział Nawrocki o Rafale Trzaskowskim.
Na te słowa zgromadzeni na auli Akademii Nauk Stosowanych zaczęli krzyczeć: "Karol, Karol, Karol!", "nie bać Tuska" i "tu jest Polska".
"Nie bać Tuska"
Nawrocki powiedział również, że nie widzi niczego złego w haśle "nie bać Tuska", które w ostatnich dniach stało się przedmiotem licznych kontrowersji. Powiedział, że nie ma w nim niczego wulgarnego. Co ciekawe, w podobnym tonie wypowiadał się także niedawno lider Polski 2050 Szymon Hołownia.
– Nie boję się Donalda Tuska i jak widać, Nowy Sącz też się nie boi Donalda Tuska. Rzeczywiście nie boimy się Donalda Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem to do laryngologa drodzy państwo, a nie mówić, że słyszymy coś, czego nie słyszymy – mówił Karol Nawrocki.
Czytaj też:
"Na to będziemy stawiać". Sztabowcy Trzaskowskiego mają przepis na zwycięstwoCzytaj też:
Pięć wariantów drugiej tury wyborów prezydenckich. Znamy wyniki sondażu