Drodzy Czytelnicy! Dziękujemy za wszystkie Państwa listy i e-maile. Przypominamy, by korespondencję elektroniczną kierować na adres: [email protected].
Mogiła
Jestem członkiem już nielicznej rodziny, która uniknęła rzezi wołyńskiej. Uratowały nas: wysoka umiejętność sztuki rzemiosła kowalskiego Ojca, wykazywana praktyczna więź z folklorem ukraińskim i w większości sąsiedztwo naszego domostwa na polskim chutorze należącym do polskiej wsi z Ukraińcami – sztundystami. W 1996 r. udało się wyrżniętej i częściowo spalonej w stodole dziadka ok. 50-osobowej Rodzinie sporządzić we wsi, obecnie już tylko ukraińskiej, dodam prawie wyludnionej, mogiłę z
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.