"Polska odrzuca ETS2, czyli zieloną transformację robioną siłą i kosztem najbiedniejszych" – napisał Hołownia w mediach społecznościowych.
Kandydat w wyborach prezydenckich stwierdził, że inwestycje w Unii Europejskiej muszą prowadzić do wyższych pensji, tańszego prądu i lepszej pracy. "Muszą być tak samo korzystne dla mieszkańców Krakowa i Andrychowa, co dla Belgów i Holendrów" – podkreślił.
Bosak: Przecież to program waszej partii
Do wpisu Hołowni odniósł się już Krzysztof Bosak z Konfederacji. "Przecież wdrożenie polityki klimatycznej, której istotną częścią jest ETS2, to program: Waszej partii, Waszej Komisji Europejskiej, Waszych grup i partii w Europarlamencie, Waszych koalicjantów, Waszego rządu, polskiej administracji pod rządami PiS i PO razem z Wami" – stwierdził poseł.
Polityk w dalszej części swego wpisu dopytywał, co dokładnie oznaczają słowa, że "Polska odrzuca ETS2". "Przechodzisz do opozycji? Chcesz działać z nami przeciw niszczeniu Polski przez eurokratów, klimatyzm i Waszych nominatów w rządzie, takich jak Hennig-Kloska i Mikołaj Dorożała" – dopytywał.
"Jeśli tak to witamy w eurosceptycznej opozycji i zapraszam w poniedziałek na robocze spotkanie, na którym przedstawię Ci na kogo jeszcze możemy liczyć w walce ze szkodliwą polityką rządu Donalda Tuska, zobowiązaniami klimatycznymi rządu Mateusza Morawieckiego i władzą Komisji Ursuli von der Leyen" – dodał.
Bryłka: Gdzie pan był w kwietniu?
Do sprawy odniosła się również Anna Bryłka, europoseł Konfederacji. "Panie Marszałku, to gdzie Pan był w kwietniu 2023 roku kiedy dyrektywę ETS2 przegłosowywano w PE?" – dopytuje polityk.
"Zarówno Polska 2050 jak pozostałe partie w obecnej koalicji rządzącej bezkrytycznie poparły rozszerzenie systemu ETS na budownictwo i transport drogowy. Teraz wycofujecie się z ETS2 tylko dlatego, że ma wejść w życie w 2027 roku, roku wyborczym" – stwierdziła.
Czytaj też:
Problem z kampanią Hołowni. PSL nie chce płacićCzytaj też:
Europejczycy marzną przez von der Leyen. Może i ona powinna marznąć z nami?