DoRzeczy.pl: Komentując sprawę zawiadomienia prezesa Trybunału Konstytucyjnego o możliwości dokonania zamachu stanu w Polsce, powiedział pan, że kolejny powinien być wniosek o delegalizację PO. Dlaczego?
Janusz Kowalski: Jeszcze w grudniu 2023 roku, po nielegalnym przejęciu mediów i przed atakiem na prokuraturę przygotowałem projekt wniosku o uznanie PO za formację i partię, która działa niezgodnie z polską konstytucją. Jest ścieżka w polskiej konstytucji i Trybunale Konstytucyjnym, która umożliwia delegalizację partii i automatyczne wykreślenie jej z rejestru partii politycznych i odebraniu jej subwencji.
Na jakiej podstawie PO może być zdelegalizowana?
W grudniu mówiłem o pełzającym zamachu stanu, a obecnie mamy zawiadomienie prezesa Trybunału w tej sprawie. Mamy nawet wszczęte śledztwo. W mojej ocenie działania podejmowane po 13 grudnia 2023 takie jak nielegalne przejęcie mediów publicznych, nielegalne przejęcie prokuratury, czy uderzenie w niezawisłość sędziów TK i SN, to działania podważające porządek prawny w Polsce. To działania niezgodne z Konstytucją RP.
Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa (art. 13 Konstytucji). Przyjęte jest też, że, działając na podstawie art. 188 pkt. 4 Trybunał Konstytucyjny, orzeka nie tylko o naruszeniu art. 13. Konstytucji, ale również innych jej przepisów. Biorąc pod uwagę ratio koncepcji demokracji zdolnej do obrony, należy przyjąć, że orzeczenie o niezgodności celów lub działania partii politycznej może oznaczać również niezgodność z innymi przepisami Konstytucji. Stanowisko to dotyczy zarówno kontroli prewencyjnej, poprzedzającej ich utworzenie, jak i następczej, umożliwiającej ich likwidację.
Co w pana ocenie teraz powinno się stać?
Namawiam moich kolegów z PiS do złożenia w tej sprawie wniosku do TK o delegalizację partii PO z powodu niezgodnych z konstytucją działań tej partii. PO powinna zostać wykreślona z wykazu partii politycznych, przez co przestanie otrzymywać środki publiczne. A jeżeli po takim uznaniu, PO dalej otrzymywałaby przelewy od ministra finansów Andrzeja Domańskiego, to w pierwszy dzień po powrocie do władzy prawicy, środki te powinny być ściągane z majątków osobistych polityków obecnej władzy.
Jak pan ocenia reakcję premiera Tuska na wniosek prezesa TK? Widzieliśmy, że szef rządu grał w ping-ponga i kpił z wniosku.
To jest symboliczne. W dniu w którym Polacy dowiadują się o złożonym zawiadomieniu przez prezesa reprezentującego najważniejszy sąd prawa konstytucyjnego w Polsce, który też został zaatakowany przez koalicję 13 grudnia, co jest sprzeczne z polską konstytucją, w tym dniu widzimy infantylnego, niepoważnego polskiego premiera który gra w ping-ponga. W tym samym dniu przepadła w Sejmie obywatelska ustawa dotycząca CPK. Pokazuje to, z jak upadłym rządem mamy do czynienia.
Czytaj też:
Zawiadomienie ws. zamachu stanu. Rzecznik Bodnara: Prywatna korespondencjaCzytaj też:
Poseł zaatakował Kaczyńskiego: Pana brat przewraca się w grobie
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.