Zaskakującym akcentem zakończyło się Monachijskie Forum Bezpieczeństwa. Jego szef, Christoph Heusgen, uronił na koniec swojego wystąpienia kilka łez.
– Jestem bardzo wdzięczny wszystkim europejskim politykom, którzy zabrali głos i potwierdzili wartości i zasady, których bronią. Nikt nie zrobił tego lepiej niż prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Konkluzje końcowe są trudne – stwierdził na koniec swojego wystąpienia. Na nagraniu widać, jak mężczyzna ociera łzy.
Morawiecki: Powrót do brutalnej rzeczywistości
Sytuację komentuje były polski premier Mateusz Morawiecki. Polityk PiS wskazuje, że Heusgen był przez lata bliskim współpracownikiem Angeli Merkel, której doradzał w kwestiach bezpieczeństwa i jest jednym z architektów "aktualnej katastrofy polityki zagranicznej Niemiec".
"Tak – po słowach prawdy i krytyki ze strony wiceprezydenta USA J.D. Vance – wszystko, co aktualne, niemieckie i unijne elity mają dziś do zaoferowania światu – to łzy. Desperacji? Frustracji? Bezsilności? Oby nie" – napisał Morawiecki.
Były premier zaapelował do unijnych elit, aby przebudziły się i zaczęły dbać o bezpieczeństwo Europy. "Albo teraz – biorąc przykład z Polski i USA, Europa weźmie się w garść i powstrzyma zło u swych bram, albo to zło przyjdzie do Europy. Płacz nie pomoże. Walka z CO2 nie pomoże. Nielegalni imigranci nie pomogą. Likwidacja plastikowych nakrętek nie pomoże. Europo – to już ostatni dzwonek. Obudź się!" – napisał.
Vance ostro o europejskiej demokracji
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa negatywnie ocenił działania przywódców UE.
– Zagrożenie, które najbardziej martwi mnie, gdy myślę o Europie, to nie Rosja czy Chiny, to nie jakakolwiek inna potęga zewnętrzna. To, co mnie martwi, to zagrożenie wewnętrzne, odejście Europy od niektórych z jej najbardziej podstawowych wartości, wartości wspólnych ze Stanami Zjednoczonymi – mówił Vance w swoim przemówieniu.
Czytaj też:
Fogiel: NATO wciąż daje gwarancję bezpieczeństwaCzytaj też:
"Zimny prysznic dla Europy". Polityk PSL o słowach Vance'a