Na konwencji prezydenckiej Sławomira Mentzena przemówienia wygłosili m.in. Krzysztof Bosak, Anna Bryłka, Grzegorz Płaczek, Konrad Berkowicz, Ewa Zajączkowska-Hernik, Bartosz Bocheńczak, a także – Patryk Marjan prezydent Bełchatowa z ramienia Konfederacji.
Bosak: Konfederacja nie musi co kampanię zmieniać programu
Prezes Ruchu Narodowego mówił m.in. o wieloaspektowych różnicach między Konfederacją a pozostałymi partiami.
Bosak powiedział, że Konfederacja ma coraz większy elektorat, ponieważ coraz więcej ludzi nie chce głosować na polityków, którzy jedno mówią, drugie robią. Tymczasem Mentzen i Konfederacja w przeciwieństwie do konkurencji nie muszą co kampanię zmieniać swojego programu. – Ta sala nie jest zbiorem zawodowych partyjnych biurokratów [...] Jeżeli ludzie rozczarowani swoim establishmentem politycznym chcą go odsunąć, to nie jest fala populizmu, to nie autorytaryzm – to jest demokracja. [...]
Polityk podkreślał, że wyborcy wiedzą, czego się spodziewać po Konfederacji, czego nie można powiedzieć o innych ugrupowaniach, które często zmieniają programy i poglądy. Bosak powiedział, że Mentzen odwiedzi w trakcie kampanii wszystkie powiaty w Polsce. – Spotyka się na żywo z Polakami, a nie tylko przez duże media – kontynuował.
W dalszej części przemówienia Bosak m.in. o kwestiach dot. polityki na arenie międzynarodowej. Podkreślił, że muszą się skończyć frazesy i musi pojawić się pojęcie interesu narodowego. Zaznaczył, że potrzebna jest współpraca transatlantycka na zdrowych zasadach. – Musi pojawić się agenda, którą można nazwać Poland first – to było jedno z haseł naszej poprzedniej kampanii wyborczej. – Musi pojawić się hasło Make Europe Great Again. Europa musi podnieść głowę, a ma ją schyloną przed biurokratami z Brukseli –powiedział Bosak.
Konwencja prezydencka Mentzena
– Konfederacja przez lata była skazywana na porażkę. Stronnicze media, wielkie cyfrowe koncerny, dziennikarze, celebryci i zepsuci politycy z Wiejskiej mówili, że Konfederacja to projekt na jedną kadencję, który za chwilę się skończy i wyląduje na marginesie życia politycznego. Udowodniliśmy, że Konfederacja nie tylko nie jest bliska upadku, ale w każdych kolejnych wyborach rośnie w siłę i zdobywa serca coraz większej liczby Polaków – mówił Bartosz Bocheńczak.
– Najwyższy czas na politykę zagraniczną opartą o polski interes narodowy. Naszym celem jest przywrócenie w Polsce normalności i godności, by Polska wreszcie stała się państwem podmiotowym. Celem jest wzrost gospodarczy i celem jest bezpieczeństwo – powiedziała Ewa Zajączkowska-Hernik.
Pierwszy zarejestrowany kandydat
Mentzen jest doradcą podatkowym, przedsiębiorcą, właścicielem kancelarii doradztwa prawno-podatkowego. Nie pobiera poselskiej pensji. Ma doktorat z ekonomii. Od października 2022 r. jest prezesem partii Nowa Nadzieja.
30 stycznia sztab kampanijny Mentzena złożył do PKW 250 tysięcy podpisów pod jego kandydaturą. 3 lutego Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała Sławomira Mentzena jako pierwszego kandydata w wyborach prezydenckich. Na ten moment prezes Nowej Nadziei zajmuje w sondażach trzecie miejsce.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a druga – 1 czerwca.
Czytaj też:
Konwencja prezydencka Mentzena. Zajączkowska: Lewackie elity prowadzą Europę w przepaść