Europa wycofuje się z wysłania sił pokojowych na Ukrainę

Europa wycofuje się z wysłania sił pokojowych na Ukrainę

Dodano: 
Polscy i ukraińscy żołnierze podczas szkolenia
Polscy i ukraińscy żołnierze podczas szkolenia Źródło: Wikimedia Commons
Europa zmieniła zdanie w sprawie wysłania sił pokojowych na Ukrainę i obecnie poszukuje alternatywnych opcji wsparcia Kijowa. O sprawie donosi Reuters, powołując się na wypowiedzi europejskich dyplomatów.

W ciągu ostatnich kilku tygodni utworzyła się "koalicja chętnych” złożona z około 30 krajów pod przywództwem Wielkiej Brytanii i Francji, które chciały pomóc Ukrainie zagwarantować trwały pokój po zakończeniu wojny. Ale pomysł wysłania sił pokojowych, nad którym do niedawna intensywnie dyskutowano, napotkał ograniczenia logistyczne i polityczne, w tym sprzeciw ze strony Federacji Rosyjskiej i Stanów Zjednoczonych.

Nie będzie europejskich żołnierzy na Ukrainie

Anonimowy europejski dyplomata powiedział, że Europejczycy "wycofują się” teraz z pomysłu wysłania wojsk i starają się wymyślić "coś, co mogłoby być bardziej rozsądne”. Inny dodał, że pomysł wysłania wojsk był atrakcyjny, "gdy Ukraina była w lepszej sytuacji”, ale biorąc pod uwagę obecną sytuację na froncie i to, kto zasiada w Białym Domu, pomysł wysłania sił pokojowych nie jest już tak atrakcyjny.

Urzędnicy poinformowali, że dyskusje na szczycie w Paryżu w tym tygodniu będą koncentrować się na szeregu kwestii, takich jak wzmocnienie pozycji Ukrainy w celu zapobiegania przyszłym atakom oraz monitorowanie ograniczonego zawieszenia broni, które według doniesień zostało uzgodnione podczas rozmów w Arabii Saudyjskiej.

Wysoki rangą europejski urzędnik ds. obronności powiedział, że wycofanie się z pomysłu koalicji pokojowej nie oznacza, że poszczególne kraje nie rozmieszczą swoich jednostek na Ukrainie "w celu szkolenia i innego wsparcia”.

Jak zauważa agencja Reuters, chociaż szanse na wysłanie sił pokojowych maleją, sam pomysł pozostaje jedną z możliwych opcji. Na przykład dokument koncepcyjny przejrzany przez autorów artykułu stwierdza, że wysłanie kontyngentu sił pokojowych jest możliwe "jako część przyszłego porozumienia pokojowego i przy wsparciu Stanów Zjednoczonych”.

Według dyplomatów alternatywą dla sił pokojowych mogłoby być wzmocnienie wojsk w krajach sąsiadujących z Ukrainą, takich jak Rumunia.

Wspomniano także o niedawno ogłoszonej propozycji premier Włoch Giorgii Meloni: rozszerzenia Artykułu 5. Traktatu NATO dotyczącego obrony zbiorowej na Ukrainę, jednak bez pełnego członkostwa w Sojuszu. Jeden z europejskich dyplomatów zauważył, że taki krok zapewniłby "największą gwarancję bezpieczeństwa, jaką można zapewnić, przy niższych kosztach” niż faktyczne wysłanie wojsk na Ukrainę.

Czytaj też:
UE podała warunek zniesienia sankcji wobec Rosji
Czytaj też:
"Wojna niszczy firmę". Gazprom idzie na dno

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Reuters
Czytaj także