Smoliński: Tusk zawsze stawiał interes Niemiec ponad interes Polski

Smoliński: Tusk zawsze stawiał interes Niemiec ponad interes Polski

Dodano: 
Poseł PiS Kazimierz Smoliński
Poseł PiS Kazimierz Smoliński Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Tusk zawsze powinien być najpierw odpowiedzialny za nasz interes, a nie za interes Unii Europejskiej czy Niemiec - mówi poseł PiS Kazimierz Smoliński w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Prasa pisze, że Donald Tusk co prawda nie zatrzymał do końca budowy polskiej energetyki jądrowej, ale przynajmniej opóźnia tę inwestycję. Taka sugestia wyłania się z publikacji niemieckiej prasy. Można odnieść wrażenie, że Niemcy cieszą się, iż Donald Tusk działa na rzecz niemieckich interesów w kontekście polskiej gospodarki. Co pan o tym sądzi?

Kazimierz Smoliński: To nie jest pierwsza publikacja niemiecka na ten temat. Raczej to narracja Donalda Tuska jest bliższa niemieckim interesom niż stanowisko polskiego rządu. Tak jest w sprawie energetyki jądrowej. Nasze władze mówią, że kontynuujemy budowę, a Niemcy twierdzą, że to opóźniamy. Podobnie jest w kwestii paktu migracyjnego, kiedy nasz rząd mówi, że nie przyjmujemy migrantów, a Niemcy przekonują, że Polska przyjmuje ich najwięcej i chwalą nasz rząd. Mówią również, że nie ma odstępstw od polityki migracyjnej. To kolejny dowód na to, że często informacje o działaniach polskiego rządu docierają do nas nie od rzecznika rządu, którego nie ma ale z niemieckiej prasy lub od niemieckiego rzecznika. To z jednej strony żart, ale z drugiej – bardzo smutne, bo komunikacja rządu Donalda Tuska z obywatelami jest często sprzeczna z jego rzeczywistymi działaniami, a także z tym, jak oceniają je inni, w tym Niemcy.

Mam wątpliwości, że Donald Tusk działa w interesie Polski. Zdecydowanie częściej, powiedziałbym, że zawsze, działa bardziej na korzyść Niemiec niż Polski, co jest bardzo smutne i wręcz dramatyczne. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek działał w interesie Polski, choć pewnie nie byłoby to zaskoczeniem, bo wiem, co za tym stoi. Zawsze powinien być najpierw odpowiedzialny za nasz interes, a nie za interes Unii Europejskiej czy Niemiec.

W niemieckich publikacjach pojawia się również informacja, że Polska miałaby zerwać kontrakty zbrojeniowe z Amerykanami i jedynie kupować uzbrojenie w Europie. Choć kierownictwo obecnego Ministerstwa Obrony Narodowej zaprzecza, mówiąc, że to fake newsy, to jednak te informacje pojawiają się w mediach. Co pan o tym sądzi?

To kolejny dowód na to, o czym mówimy. Wiceminister Tomczyk niedawno zaznaczał, że wszystkie kontrakty, które zostały zawarte lub negocjowane przez rząd Mateusza Morawieckiego i ministra Błaszczaka, są realizowane, a niektóre nawet w lepszej formule niż początkowo zakładano. Niemcy z kolei sugerują, że będziemy kupować broń od nich, a kontrakty z Amerykanami są opóźnione lub niepodpisane. Przykład, który pan przywołuje, pokazuje, że brakuje jednoznacznych dementi ze strony polskiego rządu. Brakuje tego, co powinno być w tej sytuacji standardem – zaprzeczenia, że to fake newsy. Niestety, nie ma tego, co można by uznać za oficjalne stanowisko. Brak takiej reakcji sugeruje, że może to być prawda.

Na koniec zapytam o Tarczę Wschód, uchwałę sejmową i rezolucję Parlamentu Europejskiego, bo wszystko to się ze sobą łączy. Podobno wy jesteście zdrajcami i agentami Putina. Co pan na to?

Najłatwiej jest odwrócić kota ogonem. Niemcy i Parlament Europejski bardzo sprytnie wplatają tego typu narrację. Rezolucja Parlamentu Europejskiego, to w zasadzie manifest, który nie tworzy prawa, ale wyznacza kierunki polityki Unii Europejskiej. Z jednej strony wprowadzono do niej poprawkę dotyczącą Tarczy Wschód, którą popieramy, ale niestety w tym samym czasie centralizuje się Unię, odbierając kompetencje krajom członkowskim wbrew traktatom. Traktaty nie pozwalają zmieniać zasad głosowania w sprawach, które nie są wyłączną kompetencją Unii, a te zmiany to krok ku rewolucji, który może prowadzić do dalszych niekorzystnych dla nas zmian. To, co się dzieje, to skandal. Takie oskarżenia o bycie proputinowskim są wręcz absurdalne, szczególnie w kontekście naszej dotychczasowej polityki, która zawsze była przeciwna Rosji. W tej chwili nie podpisalibyśmy zgody na współpracę z Rosją.

Czytaj też:
Kowalski: Tusk blokuje polski atom, bo działa w interesie Niemiec
Czytaj też:
Konfederacja: To piątka Trzaskowskiego. TVP i TVN dopytają?

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także