W środę w Paryżu stawił się ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. Polityk odbył rozmowę z tamtejszą głową państwa. Obaj uczestniczyli później w briefingu prasowym dla mediów. Macron mówił m.in. dalszym wsparciu dla Kijowa oraz o trwających negocjacjach ukraińsko-rosyjskich, w których uczestniczą także Amerykanie.
– Jesteśmy i pozostaniemy po stronie Ukrainy – oznajmił Macron. – Wkroczyliśmy w nową erę, a agresywność Rosji nie tylko stanowi wyzwanie dla globalnego porządku i stabilności świata, ale ma również bardzo bezpośredni wpływ na nasze bezpieczeństwo w Europie – ocenił.
Macron: Oczekujemy takiego samego zaangażowania Rosji
Prezydent Macron powiedział, że jest zbyt wcześnie na to, by mówić o zniesieniu sankcji wobec Rosji. Jego zdaniem byłoby to uzależnione od "wyboru Rosji, by stosować się do prawa międzynarodowego".
Macron zwrócił uwagę, że delegacja ukraińska po rozmowach z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych zgodziła się na rozejm bez warunków wstępnych, natomiast Kreml postawił szereg warunków. – Oczekujemy takiego samego zaangażowania ze strony Rosji – podkreślił.
– Widzę dziś, że wolą Rosji jest przepisanie i reinterpretacja tego, co zostało omówione i uzgodnione, poprzez wymienienie nowych warunków. Daleko do udowodnienia, że chce pokoju, Rosja kontynuuje każdego dnia intensywne ataki na terytorium Ukrainy. [...] Rosja w rzeczywistości, dzień po dniu, nadal zwiększa liczbę ataków. [...] Pokazała, że jest gotowa do wojny i kontynuowania agresji – mówił. Dodał, że Moskwa powinna przyjąć "bez warunków wstępnych" 30-dniowy rozejm.
Francuski prezydent będzie przewodniczył czwartkowemu szczytowi 30 europejskich przywódców, które odbędzie się właśnie we francuskiej stolicy.
Polityk zadeklarował też dalsze wsparcie wojskowe Francji dla Ukrainy o wartości 2 mld euro.
Wojna na Ukrainie. Trump rozmawiał z Putinem i Zełenskim
Na razie pomiędzy walczącymi stronami obowiązuje częściowe zawieszenie broni. Nieatakowanie ukraińskiej i rosyjskiej infrastruktury energetycznej uzgodnił prezydent USA Donald Trump w oddzielnych rozmowach telefonicznych z przywódcą Rosji Władimirem Putinem i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, które odbyły się 19 marca.
Pomimo wypracowanych porozumień, wkrótce po rozmowie Putina i Trumpa, siły rosyjskie dokonały uderzenia na terytorium Ukrainy przy użyciu dronów. Z kolei wojska ukraińskie zaatakowały trzy rosyjskie obiekty energetyczne tuż przed tym, jak 23 i 24 marca Moskwa i Kijów prowadziły w Arabii Saudyjskiej oddzielne negocjacje z Waszyngtonem.
Czytaj też:
Zawieszenie broni. Rosja publikuje listę celów, których nie można atakowaćCzytaj też:
Zawieszenie broni na morzu. Rosja i Ukraina komentują