"Rosja coś szykuje na Białorusi". Tajemnicze słowa Zełenskiego

"Rosja coś szykuje na Białorusi". Tajemnicze słowa Zełenskiego

Dodano: 
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Źródło: PAP / Vladyslav Musiienko
Jak uważa prezydent Ukrainy, tego lata Rosja "coś szykuje” na Białorusi. Rosjanie wykorzystują ćwiczenia wojskowe jako pretekst do przegrupowania wojsk.

Według niego "w ten sposób zazwyczaj rozpoczynają się nowe ataki” Rosjan.

– Ale gdzie tym razem? Nie wiem. Ukraina? Litwa? Polska? Nie daj Boże! Ale wszyscy musimy być gotowi. Wszystkie nasze instytucje są otwarte na współpracę – podkreślił Wołodymyr Zełenski podczas swojego przemówienia na szczycie Państw Trójmorza.

Rosja i Białoruś

Rosja zamierza zbudować na Białorusi fabrykę i laboratorium do produkcji dronów. Zamiary te potwierdził prezydent Władimir Putin. Kraje chcą również współpracować w przemyśle lotniczym.

Kilka tygodni temu Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski powiedział w wywiadzie dla LB.ua, że na jesieni Rosjanie zaplanowali ćwiczenia na Białorusi. Według niego organizowanie ćwiczeń wojskowych jest sposobem na przegrupowanie wojsk, ich koncentrację w określonym kierunku i utworzenie grupy wojsk. Przypomniał, że wydarzyło się to w 2022 roku.

– Początkowo utworzono grupę, która prowadziła ćwiczenia i wszyscy mieliśmy nadzieję, że się skończą, wojska rosyjskie wrócą na swoje terytorium. Ale kiedy zapadła decyzja, że te ćwiczenia będą kontynuowane, stało się dla mnie oczywiste, że wszystko się skończyło – powiedział głównodowodzący ukraińskiej armii.

Syrski nie spodziewa się powtórki tych wydarzeń jesienią, zaznaczył jednak, że ten czynnik należy wziąć pod uwagę.

Łukaszenka: Nie będzie żadnej wojny

W jednym z wywiadów Aleksander Łukaszenka zapewnił, że przewidywania niektórych europejskich polityków, ekspertów oraz wojskowych, że za 5-8 lat dojdzie do rosyjskiego ataku na państwa NATO, są bezpodstawne. – Putin i rosyjskie kierownictwo nie planują żadnej wojny i żadnej wojny za pięć lat nie będzie – stwierdził.

Dodał, że w ten sposób europejskie państwa NATO, także UE, chcą uzasadnić rzekomymi planami ataku proponowane wydatki na cele wojskowe i chęć stworzenia europejskiej armii.

Czytaj też:
Rosyjski propagandysta: Zełenski ma rację
Czytaj też:
Rosja proponuje zawieszenie broni. Jest reakcja Zełenskiego


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Unian
Czytaj także