Jak informują media, w środę przechodzień zauważył w rzece walizkę. Po jej wyciągnięciu i otwarciu okazało się, że w środku znajdują się poćwiartowane zwłoki mężczyzny. Na miejsce wezwano policję.
– Policjanci pracują na miejscu odnalezienia zwłok w rzece na terenie Ustki. Mundurowi wykonują czynności pod nadzorem prokuratora – przekazał portalowi gp24.pl asp. Jakub Bagiński, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
W tej chwili policjanci skupiają się na ustaleniu tożsamości ofiary. Mają w tym pomóc badania DNA. Funkcjonariusze nie wykluczają żadnej wersji wydarzeń. Poszukują również osób, które mogą posiadać informacje na temat tego dramatycznego zdarzenia.
Kolejna wstrząsająca zbrodnia
Informacje z Ustki napłynęły dzień po tym, jak Polską wstrząsnęła zbrodnia w Warszawie. Uzbrojony w siekierę napastnik zabił tam pracownicę Uniwersytetu Warszawskiego i ranił strażnika.
Jak donoszą media, sprawcą zbrodni był 22-letni Polak, student III roku prawa na UW. Mężczyzna wtargnął na teren kampusu i zaatakował portierkę z budynku Auditorium Maximum, która właśnie robiła obchód przed zakończeniem pracy. Kobieta zginęła na miejscu. Wielokrotnie ranny został funkcjonariusz straży uniwersyteckiej, który próbował interweniować. Początkowo informowano, że jego życie jest zagrożone. Ostatecznie okazało się, że stan mężczyzny jest stabilny.
Świadkowie mówią o irracjonalnym zachowaniu napastnika. Według nich, miał majaczyć i mówić bezsensowne rzeczy. Wiadomo, że atak został zarejestrowany przez znajdujące się na terenie kampusu kamery. Prokuratura na razie nie podaje żadnych informacji dotyczących sprawcy morderstwa, jak również motywów jego działania.
W najbliższych godzinach prokuratura ma przedstawić pierwsze ustalenia w sprawie.
Czytaj też:
Bondar: Byłem na kampusie UW w chwili atakuCzytaj też:
Bestialski atak siekierą. UW wydał komunikat
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
