Paweł Kukiz był w środę gościem Radia Wnet. Polityk krytykował kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Poseł nawiązał do częstego motywu w przemówieniach Trzaskowskiego, który dotyczy wartości i uczciwości.
– Nie mam wątpliwości co do tego, że te w cudzysłowie wartości, jakie pan Trzaskowski i jego koledzy reprezentują i Europa obecna, to jest w dużej mierze wynik działania sowieckiej agentury – stwierdził Kukiz na antenie rozgłośni.
– Przez dziesiątki lat kierowane były pieniądze na teren zachodniej Europy pod przykryciem różnych organizacji ekologicznych i tak dalej właśnie po to, by tę Europę Zachodnią wyrwać z tych odwiecznych, z perspektywy naszej kultury, wartości. Oni osiągnęli ten cel właśnie poprzez tych zielonych, przez te wszystkie ruchy LGBT i tak dalej – dodał polityk.
Kukiz obawia się, że zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego będzie w praktyce oznaczało znaczne osłabienie sojuszu Polski ze Stanami Zjednoczonymi.
– Jeżeli Tusk będzie mógł robić wszystko, ponieważ pozyskają prezydenta, to jestem przekonany, że te relacje polsko-amerykańskie bardzo osłabną, bo on będzie realizował politykę Brukseli, co prawda z drugiego wagonu, ale z tą nadzieją, że ją kiedyś do tego pierwszego wezmą – powiedział.
Kukiz: Brudna kampania
Polityk negatywnie ocenił trwającą kampanię prezydencką, określając ją jako nudną. Podobnie odniósł się do debat prezydenckich, które z kolei określił jako "nijakie, żadne, przewidywalne, brudne".
– Skupianie się nie na jakichś sprawach naprawdę istotnych dla Rzeczpospolitej, a na kawalerkach czy wysiedlaniu ludzi w Warszawie z mieszkań i tak dalej, to jest poziom sołectwa, a nie poziom takiego państwa, jakim jest 40-milionowe blisko państwo, więc wygląda to strasznie, nie podoba mi się absolutnie – powiedział.
Czytaj też:
"Wykorzystywanie funkcji". Kukiz odpowiada HołowniCzytaj też:
Kukiz o aferze wokół mieszkania Nawrockiego: Karma wraca, czuję specyficzną satysfakcję