Podczas wczorajszego wywiadu w TVP Info premier Donald Tusk zapowiedział, że po wyborach prezydenckich dojdzie do rekonstrukcji rządu. Dopytywany, czy w takim razie umowa koalicyjna będzie renegocjowana, odpowiedział: "Chciałbym. Co prawda w umowie koalicyjnej zapisywaliśmy cele. Część z tych, których nie byliśmy w stanie zrealizować, tym musimy się zająć".
Słowa o renegocjacji umowy z koalicjantami wywołały dużo komentarzy ze strony polityków, zwłaszcza, co zrozumiałe, z Trzeciej Drogi i Lewicy. Włodzimierz Czarzasty stwierdził, że wypowiedź Tuska ma najpewniej związek z II turą wyborów prezydenckich i na razie nie trzeba jej traktować śmiertelnie poważnie.
Z kolei Szymon Hołownia wyraził zdziwienie słowami Tuska. Przyznał, że lider KO nie rozmawiał z nim o żadnych zmianach w koalicji.
– Nie będzie renegocjacji umowy koalicyjnej przed wyborami. Zobaczymy, kogo wybiorą Polacy i później, jeśli premier uzna, że musi przebudować rząd, będziemy z nim o tym rozmawiać. Każdy ma złoty głos w tej koalicji, bo zapewnia większość – stwierdził podczas rozmowy z dziennikarzami na sejmowym korytarzu.
– Pan premier drugi raz zapowiada rekonstrukcję, natomiast ani ze mną, ani z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem o tym nie rozmawiał ani razu – dodał marszałek Sejmu.
Hołownia odejdzie z polityki?
W sejmowych kuluarach krążą pogłoski, że Szymon Hołownia zamierza odejść z polityki. Zaważyć miał na tej decyzji katastrofalny wynik z I turze wyborów prezydenckich.
– Szymon Hołownia jest zawiedziony swoim wynikiem z wyborów prezydenckich na tyle, że rozważa całkowitą rezygnację z polityki. Miał o tym mówić swoim najbliższym współpracownikom. Ci mieli zaś namawiać go, by tego nie robił. A na pewno nie w tym momencie. Hołownia zresztą nie skonkretyzował, czy miałby odchodzić z polityki już teraz, czy po wyborach, czy może po tym, jak przestałby być marszałkiem Sejmu – takie głosy wybrzmiewają nieoficjalnie w obecnej koalicji rządzącej.
Czytaj też:
Matecki ostro o Hołowni: Kłamie, nie było żadnej bójki posłów PiSCzytaj też:
Druga tura dla Nawrockiego. Nowy sondaż