Ambasador Ukrainy Wasyl Bodnar, pytany o wybory prezydenckie w Polsce podkreśla, że są one tylko i wyłącznie sprawą Polaków, a Kijów będzie respektował każdy wynik. – Będziemy współpracowali z każdym z kandydatów, który wygra wybory dla dobra stosunków dwustronnych – zapowiedział Bodnar
Odnosząc się do podpisanej w czwartek przez Karola Nawrockiego deklaracji, w której prezes IPN zobowiązał się, że jako prezydent Polski nie zaakceptuje ustawy ratyfikującej akcesję Ukrainy do NATO oświadczył, że w jego ocenie polską racją stanu jest integracją Ukrainy do Sojuszu. – To zwiększa bezpieczeństwo Polski, bo wschodnia granica byłaby bardziej bezpieczna. Decyzja o zabronieniu, czy ograniczeniu jakichś praw Ukrainy jest nie do przyjęcia, bo to dla Ukrainy jest zasadnicza sprawa istnienia – powiedział dyplomata.
– Dziś Ukraina walczy także bronią z Europy w tym Polski i nie rozumiem postulatów, które podważają prawo Ukrainy do integracji do NATO – dodał Bodnar. Zdaniem ukraińskiego ambasadora akcesja Ukrainy do NATO "to jest sprawa już do rozmowy dwustronnej, do negocjacji". – Bo polityka jest polityką, a stosunki dwustronne oczywiście układają się pod kątem interesów państw. Mamy tutaj wspólny interes w bezpieczeństwie i myślę, że po wyborach już będziemy mieli możliwość rozmawiać bezpośrednio o tym, jak widzi dane zagadnienie ten czy inny kandydat – mówił ambasador w radiu RMF24.
Nawrocki o Ukrainie w NATO
Podczas czwartkowej rozmowy Sławomir Mentzen zapytał Karola Nawrockiego o zgodę na przystąpienie Ukrainy do NATO. Kandydat Konfederacji na prezydenta chciał dowiedzieć się, czy w przypadku zgody na ekshumację ofiar rzezi wołyńskiej i zadośćuczynienie Polska powinna poprzeć akcesję Kijowa do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Nawrocki odparł, że przystąpienie Ukrainy do NATO z pewnością będzie długim procesem. Wyjaśnił również, że sam nie uzależniał zgody na rozszerzenie Sojuszu od kwestii wołyńskiej, lecz jedynie wskazywał, że musi ona zostać rozwiązana, aby można było zacząć dyskusję o akcesji. Dodał, że "prezydent Zełenski zachowuje się nieprzyzwoicie do państwa polskiego". Jak zaznaczył, z pewnością rozwiązanie kwestii ekshumacji polskich ofiar Wołynia mogłoby zapoczątkować drogę dyskusji nad zgodą Polski na akcesję Ukrainy do NATO czy UE.
Czytaj też:
Bosak: Zagłosuję przeciw TrzaskowskiemuCzytaj też:
Czy Nawrocki nie wyśle polskich żołnierzy na Ukrainę, nawet jeśli Trump poprosi?Czytaj też:
Nawrocki u Mentzena. Padła bardzo ważna deklaracja