Czekamy na oficjalnie wyniki wyborów prezydenckich. Badania exit poll zarówno pracowni IPSOS, jak i OGB, wskazują na niewielką przewagę Rafała Trzaskowskiego.
Poseł PO Marcin Bosacki wskazuje, że "boi się jednej rzeczy". – Ja się obawiam po pierwszych komentarzach polityków i komentatorów bliskich PiS-owi, że oni spróbują podważyć ten wynik wyborów. To by było fatalne i warcholskie – powiedział Onetowi. Dodał, że ma nadzieję, że PKW i ewentualnie sądy do tego nie dopuszczą.
– Mnie jeszcze w piątek na jednym z targowisk zwyzywano, łącznie z koleżankami, które ze mną rozdawały ulotki, nie będę tego cytował – skomentował polityk. Bosacki dodał, że obawia się, że "druga strona będzie chciała powtórzyć manewr Donalda Trumpa z 2021 r.". Chodzi o kwestionowanie wyników wyborów prezydenckich z 2020 r., w których wygrał Joe Biden. 6 stycznia 2021 r. zwolennicy Trumpa wtargnęli do Kapitolu Stanów Zjednoczonych, kiedy Kongres potwierdzał zwycięstwo Bidena. Doszło do zamieszek.
"Euforii nie ma, jest nadzieja". Przecieki z otoczenia Nawrockiego
Portal Interia opisuje, co dzieje się w otoczeniu kandydata wspieranego przez PiS. "Politycy Prawa i Sprawiedliwości, wypowiadając się dla stacji telewizyjnych, podtrzymują przekonanie o zwycięstwie popieranego przez ich partię kandydata. Jednak w rozmowach bez kamer euforii już nie ma. Jest za to nadzieja. Politycy PiS przyznają, że jest 'nerwówka', bo wedle pomiarów frekwencji – jak przekonują – to ich kandydat powinien mieć lekką, ale jednak przewagę" – czytamy.
Sztab Karola Nawrockiego apeluje, aby z ocenami poczekać na wyniki late poll. O to samo apelował ze sceny prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich wyniosła 72,8 proc.
Czytaj też:
Ogłoszono wyniki exit poll. Morawiecki apeluje do mężów zaufaniaCzytaj też:
Tak głosowały województwa. Jest wyraźny podział
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
