"Chaos, pomylenie z faktami". Hennig-Kloska analizuje fatalne notowania rządu

"Chaos, pomylenie z faktami". Hennig-Kloska analizuje fatalne notowania rządu

Dodano: 
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska Źródło: PAP / Marcin Obara
Zdaniem minister Pauliny Hennig-Kloski za fatalne notowania rządu odpowiada "fala fake newsów".

"Zwolennicy rządu stanowią prawie jedną trzecią badanej próby (32 proc.) – i od czerwca 2024 roku grupa ta pozostaje dość stabilna. Od trzech miesięcy rośnie natomiast liczba jego przeciwników, którzy obecnie stanowią 47 proc. ankietowanych. W ciągu ostatniego roku systematycznie spadał odsetek pozytywnych ocen wyników działalności rządu. Jednocześnie wzrósł odsetek respondentów wystawiających oceny negatywne" – podał CBOS. W styczniu 2024 roku pozytywny stosunek do rządu deklarowało 39 proc. respondentów. Obecnie to 32 proc. Wtedy za przeciwników władzy uważało się tyle samo, czyli 39 proc., a teraz już aż 47 proc.

O spadek poparcia w programie "Gość Wydarzeń" zapytana została minister klimatu i środowiska. Jak wskazała Paulina Hennig-Kloska, na złą ocenę rządu wpłynąć mogły problemy komunikacyjne pomiędzy obozem władzy a społeczeństwem. Jej zdaniem "po pierwsze jest to trochę efekt tej czkawki po przegranych wyborach". – Zawsze następuje w takim momencie demobilizacja. Po drugie, to wszystko jest do odrobienia, tylko trzeba sprawić, by rząd działał skutecznie i skuteczniej komunikował się ze społeczeństwem – wskazała.

Hennig-Kloska: Słaba komunikacja

Minister przypomniała, że w piątek odbędzie się spotkanie liderów, na którym przewodniczący ugrupowań wchodzących w skład koalicji konsultować będą się w sprawie kształtu nowego rządu. – On musi pracować skuteczniej, musi się lepiej komunikować – podkreślała polityk Polski 2050.

Jak przyznała, zarządzane przez nią ministerstwo zrobiło "bardzo dużo", jednak wiele osób wskazuje jej, że nie słyszało o podejmowanych przez resort działaniach. Stwierdziła, że to wina polityków, a nie społeczeństwa. – To my źle komunikujemy się ze społeczeństwem, niewłaściwie, na niewłaściwych kanałach, w niewystarczający sposób – powiedziała.

– Może za dużo też sporów między koalicjantami czy między ministrami na zewnątrz. Te sprawy trzeba rozwiązywać wewnątrz rządu. Ludzie są zmęczeni na pewno i kłótniami w Sejmie i między politykami, trzeba więcej rzeczy rozwiązywać w Sejmie. Może faktycznie taki model, gdzie wszyscy liderzy wchodzą do rządu, tworzą prezydium, tam rozwiązują wszystkie problemy i spory przyniósłby rozwiązanie – przekonywała minister klimatu.

Czytaj też:
Pełczyńska-Nałęcz: Na refleksje ze strony TVP już nie liczę
Czytaj też:
Zaprzysiężenie Nawrockiego. Hołownia ogłosił ostateczną decyzję


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska
Źródło: polsatnews.pl / CBOS
Czytaj także