USA mają już tylko około 25 proc. swoich rakiet Patriot

USA mają już tylko około 25 proc. swoich rakiet Patriot

Dodano: 
System obrony powietrznej Patriot w Izraelu
System obrony powietrznej Patriot w Izraelu Źródło: Wikimedia Commons
Stany Zjednoczone mają tylko około 25 proc. rakiet przeciwlotniczych do systemu Patriot potrzebnych do realizacji planów wojskowych. Część zapasów została wydana na Bliskim Wschodzie.

Jak twierdzi "The Guardian", niedobór pocisków mógł doprowadzić do zakończenia pomocy wojskowej dla Ukrainy. Według informatorów gazety, Waszyngton ma obecnie mniej amunicji niż minimum wymagane do wdrożenia planów operacyjnych.

Dziennikarze zauważyli, że zapasy wielu ważnych rodzajów amunicji są od kilku lat poniżej minimalnego dopuszczalnego poziomu. Źródła poinformowały reporterów, że ich liczba zaczęła gwałtownie spadać po tym, jak administracja byłego prezydenta USA Joe Bidena zaczęła wysyłać pomoc wojskową na Ukrainę.

Źródła gazety podały, że administracja obecnego prezydenta USA Donalda Trumpa zaczęła w lutym dokonywać przeglądu stanu zapasów pocisków Patriot i innej amunicji. Sytuacja pogorszyła się po tym, jak Waszyngton zdecydował się rozmieścić więcej tych systemów na Bliskim Wschodzie.

Wsparcie dla Ukrainy

Amerykański resort obrony w oficjalnym komunikacie podkreślił, że przeglądy dostaw broni do innych krajów będą kontynuowane. Wsparcie stanowi ważny element strategii "Ameryka przede wszystkim", która zakłada priorytetowe traktowanie interesów Stanów Zjednoczonych, ale przy jednoczesnym wspieraniu sojuszników.

Decyzję o zwiększeniu wsparcia wojskowego dla Ukrainy potwierdził prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Deklaracja padła podczas spotkania z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Przywódca wskazał, że dalsze dozbrajanie Kijowa jest zasadne.

– Wyślemy więcej broni. Muszą być w stanie się bronić. Są bardzo mocno atakowani. Będziemy musieli wysłać więcej broni, przede wszystkim defensywnej – powiedział Trump w rozmowie z dziennikarzami.

W ostatnim czasie sporo mówiło się o tymczasowym wstrzymaniu części dostaw, w tym pocisków do systemów obrony powietrznej. Waszyngton potwierdził wspomniane doniesienia, podkreślając konieczność przeprowadzania standardowej procedury przeglądu. Zastępczyni rzecznik Białego Domu Anna Kelly wskazała, że wspomniane działania mają zapewnić, że wsparcie udzielane przez USA jest zgodne z interesem narodowym i wpisuje się w szerszą strategię bezpieczeństwa.

Czytaj też:
Największy port Europy przygotowuje się do wojny z Rosją


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: The Guardian
Czytaj także