Zamieszanie wokół wicemarszałka. "Nie będziemy ulegali presji ze strony PO"

Zamieszanie wokół wicemarszałka. "Nie będziemy ulegali presji ze strony PO"

Dodano: 
PSL, zdjęcie ilustracyjne
PSL, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Marszałek senior Sejmu Marek Sawicki uważa, że nie ma żadnych podstaw do tego, by PSL wycofało swoją rekomendację dla wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego.

W środę marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała, że wicemarszałek Michał Kamiński, wbrew wcześniejszym ustaleniom, nie będzie prowadził obrad, ponieważ nie wie, czy polityk będzie w nich uczestniczył. – Chciałabym, żebyśmy wszyscy mieli pewność, że te obrady będą prowadzone zgodnie z kalendarzem – powiedziała.

Kidawa-Błońska oznajmiła, że ostatni raz kontakt z Kamińskim miała na poprzednim posiedzeniu izby – 25 czerwca. Jak przekazała, wicemarszałek z PSL był nieobecny podczas środowego spotkania prezydium Senatu oraz Konwentu Seniorów. Polityk Koalicji Obywatelskiej zaznaczyła, że Kamiński nie usprawiedliwił swojej nieobecności ani nie zawnioskował o urlop w tym terminie. – Nie dostałam żadnego pisma o urlop ani informacji, że nie będzie na tym posiedzeniu – podkreśliła w rozmowie z mediami.

Dalej Kidawa-Błońska wprost stwierdziła, że Michał Kamiński nie powinien pełnić funkcji wicemarszałka Senatu. – Wierzę w to, że PSL, które naprawdę dba o tradycję, o honor, ma świetnego patrona, jakim jest Wincenty Witos, stanie na wysokości zadania – mówiła. – Zaufanie do Michała Kamińskiego straciłam kilka miesięcy temu, kiedy oskarżył pracowników Senatu o inwigilację, kiedy oskarżył mnie o to, że śledzę jego ruchy. Obraził mnie, obraził pracowników Senatu, nie wytłumaczył się i nie przeprosił w odpowiedni sposób – oświadczyła.

Sawicki: Nie będziemy ulegali presji

Polskie Stronnictwo Ludowe nie zamierza wycofać rekomendacji dla wicemarszałka Michała Kamińskiego mimo nacisków Koalicji Obywatelskiej. – Nie będziemy ulegali żadnej presji ze strony polityków Platformy Obywatelskiej – podkreślił stanowczo Marek Sawicki, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Polityk ludowców wyjaśnił, że decyzje kadrowe należą do Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL, a nie do klubu parlamentarnego. – W najbliższy poniedziałek po południu zbierze się Naczelny Komitet Wykonawczy PSL, ale nie sądzę, żeby akurat zajmował się panem Kamińskim. Tematem posiedzenia będzie raczej rekonstrukcja rządu, a nie zmiany w prezydium Senatu – wskazał.

Wcześniej rzecznik prasowy PSL Miłosz Motyka oświadczył, że partia utrzymuje rekomendację dla Michała Kamińskiego. – Chyba że zostanie ona zmieniona po posiedzeniu klubu parlamentarnego, który odbędzie się w przyszłym tygodniu. Ale nic na to nie wskazuje – powiedział.

"Wtedy świętego oburzenia nie było"

W rozmowie z portalem DoRzeczy.pl Marek Sawicki odniósł się do słów Marcina Kierwińskiego. – Uważam, że Michał Kamiński powinien stracić funkcję wicemarszałka Senatu, bo widać z powrotem spodobał mu się Jarosław Kaczyński – stwierdził sekretarz generalny PO.

– Póki co, pan Kierwiński ma swojego kierownika, jest nim Donald Tusk. Natomiast Michał Kamiński jest członem Koalicji Polskiej, reprezentuje Unię Europejskich Demokratów w ramach klubu PSL. Nie ma nad sobą żadnego kierownika, więc ma prawo decydować o sobie i nie potrzebuje żadnych rad pana Kierwińskiego – skomentował Sawicki.

– Nie przypominam sobie, żeby pan Kierwiński był oburzony, kiedy Donald Tusk z Jarosławem Kaczyńskim w roku 2020 dogadywali się na zmianę terminu wyborów prezydenckich i podmianę kandydata PO. Wtedy świętego oburzenia nie było i wtedy można było rozmawiać z PiS, a dzisiaj już inni politycy z PiS rozmawiać nie mogą. Jeżeli pan Kierwiński równe oburzenie wyrazi w stosunku do tamtych spotkań, to ja powiem, co myśleć o jego wypowiedzi – dodał.

Czytaj też:
To on zastąpi Kamińskiego? Senator PSL zabrał głos
Czytaj też:
Wymiana Kidawy-Błońskiej na Trzaskowskiego. Zaskakujące słowa Pawlaka


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: PAP / DoRzeczy.pl
Czytaj także