Dramatyczna sytuacja aresztowanego w sprawie RARS. Mężczyzna może stracić wzrok

Dramatyczna sytuacja aresztowanego w sprawie RARS. Mężczyzna może stracić wzrok

Dodano: 
Prokurator, zdjęcie ilustracyjne
Prokurator, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Andrzej Jackowski
Pogarsza się sytuacja zdrowotna Dominika B., aresztowanego w sprawie nieprawidłowości w RARS. Mężczyzna nie otrzymuje leku, który ratuje go przed oślepnięciem. Sprawa jest bulwersująca, ponieważ prokurator prowadzący śledztwo ma pełną dokumentację medyczną mężczyzny.

Dominik B. ma status podejrzanego w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Został zatrzymany w ramach śledztwa, jednak zachodzą wątpliwości co do zastosowanych środków zapobiegawczych. 13 czerwca – dzień po zatrzymaniu, ale jeszcze przed rozprawą aresztową Dominika B., prokurator Karol Zok dostał pełną dokumentację medyczną, wskazującą wyraźnie, że Dominik B. jest ciężko chory. Mężczyzna mierzy się z olbrzymimi problemami ze wzrokiem (jest niewidomy na lewe oko, prawe jest bardzo chore).

Dominik B. musi być pod stałą kontrolą specjalistów oraz przyjmować leki (czasami po cztery razy dziennie). Zatrzymany ma natomiast zarządzoną pełną izolację z bardzo małą ilością możliwości aktywności ruchowej. "Jak ustalono, prokurator Karol Zok poinformował Sąd Okręgowy w Katowicach rozstrzygający zażalenie aresztowe, że podejrzany w dniu zatrzymania nie zgłaszał żadnych kwestii medycznych" – informowała "Gazeta Polska Codziennie".

Zagrożony wzrok

Jak czytamy w czwartkowym wydaniu "GPC", aresztowanemu właśnie skończyły się specjalistyczne krople, które musi przyjmować codziennie, aby jedyne widzące oko mogło nadal funkcjonować. Alphagan to lek, który stabilizuje ciśnienie w gałce ocznej i nie pozwala na nieodwracalne przerwanie nerwu wzrokowego.

Według służby więziennej lek został zamówiony, ale nie wiadomo, kiedy zostanie dostarczony. Tymczasem każdy dzień bez kropli to potencjalne zagrożenie całkowita utratą wzroku przez mężczyznę.

Obrońca aresztowanego podjął interwencje u prokuratora Zoka, ale ten do czasu publikacji artykułu nie odpowiedział dlaczego Dominik B. został pozbawiony leku i kiedy ponownie go otrzyma.

Jak się okazuje, prokurator zarządził również zbadanie aresztowanego w celu diagnozy stanu jego zdrowia. Jednak lekarz przybyły na miejsce nie był specjalistą z zakresu okulistyki. Nie był więc w stanie ocenić, jak poważne zagrożenie stanowi choroba zatrzymanego. Po interwencji obrony Zok zarządził nowe badanie, które ma mieć miejsce 17 lipca. Jak wspomniano wcześniej, prokurator posiada jednak pełną dokumentację medyczną, z której wynika, że widzące oko ma odklejającą się siatkówkę.

Czytaj też:
Wstrząsające zachowanie prokuratora Zoka. "Udowodnił, że nie ma dla niego granic podłości"


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Czytaj także