Do nietypowej sytuacji doszło podczas wykonania piosenki "Peggy Brown". Gdy zabrzmiały pierwsze dźwięki numeru, ktoś z tłumu wyciągnął plakat wyborczy Grzegorza Brauna.
Gdy muzycy zobaczyli transparent, przerwali koncert. – Mam nadzieję, że to żart. Proszę schować ten transparent. Tego pana k... nie wspieramy – powiedział Przemysław Myszor, klawiszowiec zespołu.
Następnie muzyk stwierdził, że zespół wznowi koncert pod warunkiem, że publiczność też nie będzie popierać Brauna. Po entuzjastycznej reakcji zebranych ludzi muzycy wrócili do gry. – Dobra, je*ać go – rzucił Myszor przed powrotem do gry.
W 2023 roku grupa "Letni" stworzyła parodię utworu "Peggy Brown", nadając jej nowy tytuł – "O Grzegorz Braun". Przeróbka ta odnosiła się do incydentu, w którym ówczesny poseł użył gaśnicy, by zgasić chanukowe świece zapalone w polskim Sejmie.
Komory gazowe w Auschwitz. Braun: Wątła hipoteza
Przypomnijmy, że Łukasz Jankowski z Radia Wnet przerwał wywiad z Grzegorzem Braunem po tym jak ten stwierdził, że "Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fejk". – Kto o tym mówi, ten zostanie oskarżony o straszne rzeczy, odsądzony od czci i wiary – dodał. Europoseł przekonywał też, że Muzeum Auschwitz-Birkenau oferuje "przekaz pseudohistoryczny" i rzekomo uniemożliwia badanie komór gazowych.
W poniedziałek Braun był gościem na kanale YouTube Jana Pospieszalskiego, który dopytywał go w kwestii niemieckiego obozu koncentracyjnego. – Dopytam: czy twierdzisz, że w obozie koncentracyjnym Auschwitz i Auschwitz-Birkenau nie było komór gazowych? – zapytał gospodarz.
– Stwierdzam, że hipoteza ich istnienia, w tym i w szeregu innych miejsc, jest hipotezą wątłą, nieopartą na faktach zweryfikowanych zgodnie ze standardami warsztatu historyczno-naukowego i dla mnie osobiście ta hipoteza z biegiem lat jest coraz mniej przekonująca – odparł Braun.
Braun powiedział, że były trzy Raporty Witolda Pileckiego – dwa pisane w latach wojny i jeden po wojnie, i że komory gazowe były tylko w tym trzecim. Całość programu dostępna na YouTube Pospieszalskiego w odcinku 111. Rozmowa trwała blisko dwie godziny. Grzegorz Braun pozostał przy swojej teorii.
We wtorek do polityka w mocnych słowach zwrócił się wydawca Raportów Pileckiego.
Czytaj też:
Dlaczego Braun odmówił debaty z Mandrelą? Sprzeczne wersjeCzytaj też:
Współpraca z Braunem? Jasne stanowisko z PiS
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
