Dlaczego Braun odmówił debaty z Mandrelą? Sprzeczne wersje

Dlaczego Braun odmówił debaty z Mandrelą? Sprzeczne wersje

Dodano: 
Grzegorz Braun , Anna Mandrela
Grzegorz Braun , Anna Mandrela Źródło: YouTube
Grzegorz Braun miał odmówić debaty Annie Mandreli. Tomasz Sommer wskazał, jaki jest możliwy powód takiej decyzji.

Grzegorz Braun wyraził gotowość do debaty z każdym, kto potępił go za bardzo kontrowersyjną wypowiedź o Auschwitz. Publicystka dr Anna Mandrela – autorka m.in. książki o Witoldzie Pileckim – poinformowała, że europoseł odmówił z nią dyskusji.

Mandrela: Odmówił debaty

"Właśnie dostałam wiadomość od redaktora z telewizji Niezależny Lublin, że Grzegorz Braun odmówił debaty ze mną. Powiedział, że podczas kampanii przesadziłam z krytyką jego osoby. Panie Pośle Braun, nie rozumiem tej argumentacji, przecież sam wzywał Pan do debaty tych, którzy Pana potępili, a nie tych, którzy Pana chwalą!" – napisała Mandrela we wpisie na portalu X.

"Jednak nie ma Pan psychy debatować bo dobrze Pan wie, że żaden z raportów Pileckiego nie został sfałszowany, i że mamy niezbite dowody na istnienie komór gazowych!" – czytamy we wpisie. "Pytanie tylko kto i w jakim celu zleca Panu gadanie takich antypolskich bzdur!" – dodała publicystka.

Sommer: Propozycja jest lekko niestosowna

Postawę Brauna skrytykował także rysownik i publicysta Jerzy Wasiukiewicz, który zasugerował, że polityk zamiast debaty wybrał wywiady u "życzliwych mu" Tomasza Sommera i Jana Pospieszalskiego.

Redaktor naczelny "Najwyższego Czasu" odpowiedział na zarzut Wasiukiewicza. Wskazał, dlaczego – w jego ocenie – Braun nie powinien debatować z Mandrelą.

"Jerzy, przecież Anna pracuje dla Nowej Nadziei. W tej sytuacji ta propozycja jest lekko niestosowna. To jakby Sławomir dostał propozycję debaty z jakimś pracownikiem Grzegorza. Przyjąłby? Chyba nie" – napisał Sommer.

"Nie pracuję dla Nowej Nadziei"

Mandrela odpowiedziała, że nie pracuje na NN. "Panie Tomku, nie pracuję dla Nowej Nadziei -mam swoją działalność gospodarczą! W ramach tej działalności nigdy nie miałam żadnego zlecenia dla partii Nowa Nadzieja ani dla Konfederacji. Nie pracowałam też nigdy dla Grzegorza Brauna w czasie gdy robiłam z nim nagrania na swój kanał. To tak jakby powiedzieć o Panu, że pracuje Pan dla Korony Brauna bo robił Pan z Braunem wywiad! Co za bzdura!" – czytamy w jej odpowiedzi na X.

Komory gazowe w Auschwitz. Braun: Wątła hipoteza

Przypomnijmy, że Łukasz Jankowski z Radia Wnet przerwał wywiad z Grzegorzem Braunem po tym jak ten stwierdził, że "Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fejk". – Kto o tym mówi, ten zostanie oskarżony o straszne rzeczy, odsądzony od czci i wiary – dodał. Europoseł przekonywał też, że Muzeum Auschwitz-Birkenau oferuje "przekaz pseudohistoryczny" i rzekomo uniemożliwia badanie komór gazowych.

W poniedziałek Braun był gościem na kanale YouTube Jana Pospieszalskiego, który dopytywał go w kwestii niemieckiego obozu koncentracyjnego. – Dopytam: czy twierdzisz, że w obozie koncentracyjnym Auschwitz i Auschwitz-Birkenau nie było komór gazowych? – zapytał gospodarz.

– Stwierdzam, że hipoteza ich istnienia, w tym i w szeregu innych miejsc, jest hipotezą wątłą, nieopartą na faktach zweryfikowanych zgodnie ze standardami warsztatu historyczno-naukowego i dla mnie osobiście ta hipoteza z biegiem lat jest coraz mniej przekonująca – odparł Braun.

Braun powiedział, że były trzy Raporty Witolda Pileckiego – dwa pisane w latach wojny i jeden po wojnie, i że komory gazowe były tylko w tym trzecim. Całość programu dostępna na YouTube Pospieszalskiego w odcinku 111. Rozmowa trwała blisko dwie godziny. Grzegorz Braun pozostał przy swojej teorii.

We wtorek do polityka w mocnych słowach zwrócił się wydawca Raportów Pileckiego.

Czytaj też:
Bilans korzyści i ryzyka
Czytaj też:
Słowa Brauna to narracja antypolska


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


twitter
Źródło: X / DoRzeczy.pl
Czytaj także